Niedzielne przedpołudnie stoi w mojej okolicy pod znakiem pięknej, słonecznej pogody. Nad Polskę nadciągają jednak chmury, które doskonale widać na poniższej mapie pochodzącej ze strony www.sat24.com Mam nadzieję, że przyniosą one długo oczekiwany deszcz!
Słoneczny wyż "poczęstował" nas kolejnym mroźnym porankiem. Po wschodzie słońca temperatura spadła na krótko do -4 stopni! Teraz jest już prawie 8 i słupek rtęci cały czas rośnie. Jak zapowiadają synoptycy kolejne poranki w centrum Polski nie zaskoczą nas już przymrozkami. Pamiętajmy jednak, że już niedługo listopad i powinniśmy się przyzwyczaić do spadków temperatury.
Nie lubię zimna, śniegu i krótkich jesienno-zimowych dni. Śnieg jest fajny w górach, ale nie w mieście. A mróz? Wcale nie jest aż tak bardzo potrzebny jak się niektórym wydaje. W krajach śródziemnomorskich, szczególnie na wybrzeżu nie ma przecież zim, a tamtejszych mieszkańców nie dotykają plagi komarów czy grypy.
Ale chłodne oblicze jesieni ma też swoje ogromne plusy, za które kocham tę porę roku. Dziś, podczas porannego przymrozku odwiedziłem ogród moich rodziców. Rośliny przykryte szronem wyglądały zjawiskowo. Musiałem się spieszyć bo świecące coraz mocniej słońce z minuty na minutę topiły delikatną szadź.
Zapraszam na foto spacer!
Poniżej mozga trzcinowata, która rośnie przy oczku wodnym.
Aksamitki już się nie podniosą, ale ich oszronione kwiaty wyglądają przeslicznie.
A to już osrebrzona laurowiśnia wschodnia Etna.
Berberys Julianae jest zimozielonym krzewem liściastym. Jesienią, szczególnie jeśli rośnie w miejscu chociaż częściowo nasłonecznionym liście tego berberysu przepięknie się przebarwiają na czerwono. Późną jesienią znów robią się zielone.
Azalia pontyjska już niedługo zgubi liście. Krzew ma już pąki na przyszłoroczne kwiaty.
Za to azalie japońskie, jeśli zima będzie łagodna stracą jedynie część listków. Są to krzewy zimozielone lub półzimozielone.
Przy oczku srebrzyła się juka karolińska. To bardzo odporne na mróz rośliny. Zimują w gruncie bez żadnych problemów.
Róże wciąż mają jeszcze kwiaty. Na niektórych z nich rano było widać delikatne kryształki lodu.
Czy powróci jeszcze babie lato? Czy spadnie tak potrzebny deszcz i będzie jeszcze ciepło? Jak wyglądają prognozy długoterminowe? To się okaże w najbliższych dniach i na pewno o tym napiszę.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Andrzejku,
OdpowiedzUsuńzdjęcia zjawiskowe. Nie tęsknię za jesienią, nawet dla takich zdjęć.
U mnie na szczęście rano było 7 st.C
Pięknie kwitną białe psianki aż żal ich obcinać i chować w bezpieczne miejsce.
Jest faktycznie bardzo sucho. Niemal codziennie wieczorem podlewamy różaneczniki i posiane na poplon żyto w warzywniku i pod folią.
Miłej niedzieli:)*
Bardzo dziękuję Lusiu za miłe słowa! Do nas niestety dotarło ze wschodu to co najgorsze, czyli zimno :( W ogóle z tamtej strony same złe rzeczy przychodzą ;) Miłego popołudnia :)
UsuńPiekne zdjęcia zrobiłeś...u nas dziś poraz pierwszy był przymrozek....:-))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Jolu! U nas już wczoraj chwyciło i zmroziło mi kwiatki :( Pozdrowienia!
UsuńNadchodzi nieuniknione! U nas dziś od rana deszcz ze śniegiem. Przymrozków w nocy nie było ale wyjście z domu nie należy do przyjemności. Ja wciąż mam nadzieję, że to jednak stan przejściowy.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia Andrzejku!
No tak, taka już kolej rzeczy. U mnie były dwa poranki z niewielkim przymrozkiem. Niestety wystarczył żeby zabić pelargonie, surfinie i komarzyce. Ale ma być teraz coraz cieplej :) U mnie śniegu nie było. Za to od popołudnia pada upragniony deszcz, co bardzo mnie cieszy :) Serdeczności Ewuniu! PS. jestem zachwycony Twoimi rysunkami Wnusi :)
UsuńPięknie uchwycony przymrozek :) u mnie już wszystkie kwiaty dawno pomarzły :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Bardzo dziękuję :) Na szczęście od jutra ma się robić coraz cieplej :) A na weekend 15 stopni i słońce :) Pozdrowienia!
Usuń