Od wtorku jestem w sanatorium w Kołobrzegu. Jak dotychczas pogoda nas nie rozpieszcza. Jest pochmurno i co trochę kropi deszcz. Dziś przez kilka chwil świeciło słońce, ale niestety później chmury znów zasnyły niebo. Jest jednak dosyć ciepło i nie ma dokuczliwego wiatru.
Miasto, mimo tego, że leży na północy kraju ma klimat, który wyjątkowo służy wielu liściastym roślinom zimozielonym. Wilgotne i niezbyt gorące lata, łagodne zimy, brak skrajnych temperatur i spora wilgotność powietrza sprzyjają laurowiśniom, ostrokrzewom czy aukubom japońskim. Nie zwiedziłem jeszcze tutejszych parków i skwerów jednak podczas spaceru z kijkami (Nordic walking) dostrzegłem w okolicy sporo ciekawych roślin. Część z nich rośnie w ogrodach otaczających Arka Medical Spa, w którym reperuję zdrowie. Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć. Więcej fotek i opisów zamieszczę po powrocie do domu!
Drzewa rosnące przy bulwarze Aleksandra Fredry powoli zmieniają kolory.
Przy jednym z hoteli natrafiłem na przepiękną laurowiśnię.
A to już kompleks hotelowy Arka.
Na tyłach hotelu, przy wyjściu do ogrodu i na plażę rośnie przepiękny ostrokrzew. Nie wiem jaka to odmiana, ale wkrótce to ustalę. Ciekaw jestem, czy może ona rosnąć w klimacie środkowej Polski.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Och, widzę, że nie leniuchujesz? Spacerujesz, oglądasz przyrodę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą kolejne relacje. Może Tobie uda się zobaczyć, złotą polską jesień.
Drzewa rosnące przy bulwarze Aleksandra Fredry pięknie zmieniają kolory.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Nie nie, żadnego lenistwa! Jestem w sanatorium i korzystam pełną gębą z możliwości podreperowania zdrowia. Zabiegi, spacery, ping-pong, żadnego dojadanie pomiędzy posiłkami, żadnych słodyczy i piwka! Już niedługo kolejny post, tym razem opiszę skąpane w popołudniowym słońcu tutejsze liściaste rośliny zimozielone! Pozdrowienia Lusiu!
UsuńSuper, że przed hotelami pojawiają się nie tylko iglaczki, ale też zimozielone piękności:)
OdpowiedzUsuńTak, i jest ich coraz więcej :) A tutejszy klimat im bardzo sprzyja! Pozdrowienia!
UsuńW Kołobrzegu, jak byłam parę lat temu w sanatorium, wypatrzyłam araukarię - ciekawe czy jeszcze rośnie - na trasie do Ratuszu.
OdpowiedzUsuńTak, rośnie koło Ratusza. Niedługo opublikuję na blogu jej zdjęcie :) Pozdrowienia!
UsuńKołobrzeg znam dość dobrze, to moje rodzinne strony. Dość dawno jednak tam nie byłam - miło powspominać. Poproszę o więcej zdjęć z ostatniej chwili. Miłego weekendu Andrzejku!
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu! Postaram się jak najszybciej opublikować post o o Kołobrzegu :) Oczywiście będzie dużo zdjęć :) Serdeczności!
UsuńZazdroszczę! Taki odpoczynek to fajna sprawa a i okolica wyjątkowo ładna :-) Pamiętaj odwiedzić ogrody Hortulus spectabilis i uprzedzam czynne są już tylko 25,10 do godziny 15:30 potem nastąpi przerwa zimowa. Warto tam skoczyć i pooglądać je :-)
OdpowiedzUsuńDziś byłem w Ogrodach Tematycznych Hortulus. Widziałem tez ta wielką araukarie niedaleko kościoła w Dobrzycy. Do ogrodów Spectabilis raczej jutro nie zdążę pojechać. Czynne będą jeszcze w sobotę 31.10 ale mam wtedy kilka zabiegów w ciągu dnia i też nie dam rady pojechać do Dobrzycy. Pewnie więc je odwiedzę kiedyś tam w przyszłości :) Pozdrowienia Krzysiu!
Usuń