Od kilku dni w Kołobrzegu panuje słoneczna pogoda. W ciągu dnia jest też dosyć ciepło. pogoda sprzyja aktywnemu wypoczynkowi. Dziś przed południem, w przerwie między zabiegami udało mi się wyskoczyć na prawie dwugodzinny spacer z kijkami po mieście. Moim celem było odwiedzenie kolejnych skwerów i parków w mieście. Spacer rozpocząłem od okolic Parku Teatralnego. Na jego skraju znalazłem wielkie modele krzeseł z instrumentami smyczkowymi.
Krzesła postawiono przy nowoczesnym budynku Regionalnego Centrum Kultury im. Zbigniewa Herberta.
Integralną częścią Centrum jest amfiteatr.
Obok Centrum posadzono kilka krzewów różaneczników i laurowiśni. Niestety, mimo sprzyjającego liściastym roślinom zimozielonym klimatu w pozostałej części parku nie ma już ich więcej. Zresztą w całym mieście moje ulubione rośliny rosną przede wszystkim na terenach prywatnych. W publicznych parkach i ogrodach ich brakuje. Mam wrażenie, że rosną tylko te, które kiedyś sadzili Niemcy.
Przy Centrum zaobserwowałem przepiękne i stare krzewy cisów.
W parku Teatralnym rosną również wspaniałe drzewa.
Pomiędzy drzewami rozpięty jest park linowy, który czynny jest w sezonie turystycznym.
Za Parkiem Teatralnym jest skwer, którego ważnym elementem jest pergola obrośnięta grabami.
Na skwerze rośnie sporo różaneczników. Część z nich jesienią po raz drugi zakwitła.
Tuż obok skweru mieści się znane sanatorium MSW. Same budynki, chociaż odnowione i zadbane nie są perłą architektury, za to ogród wokół nich jest niewątpliwą ozdoba kompleksu sanatoryjnego.
Rośnie tu przepiękny okaz trzmieliny.
Są tu wspaniałe iglaczki!
Ozdobą ogrodu jest ściana z zimozielonych bluszczy oraz powojników.
W bocznej części ogrodu rośnie olbrzymia laurowiśnia wschodnia. Jest to jeden z największych krzewów laurowiśni jaki widziałem w Polsce.
W drodze powrotnej podziwiałem ogrody położone przy nowych apartamentowcach.
Ponownie odwiedziłem położony w centrum Park 18 marca. Jeszcze raz uwieczniłem przekwitniętą już agawę. Jej usychający kwiat wygląda zjawiskowo.
Przy Placu 18 marca i przy Dworcowej wspaniale wybarwiają się rosnące tu drzewa.
W Parku znajduje się pomnik poświęcony żołnierzom, którzy polegli w walkach o wyzwolenie Kołobrzegu w marcu 1945 roku. Przypomnę tylko, że 18 marca to dzień, kiedy Kołobrzeg został wyzwolony spod okupacji niemieckiej.
Nie byłbym sobą gdybym nie sfotografował przepieknego budynku na rogu Dworcowej i Armii krajowej. Jest on obecnie siedzibą Poczty Polskiej, ale jak wynika z banera wiszącego nad wejściem budynek ma być sprzedany. Szkoda, bo jest naprawdę reprezentacyjny!
Już wkrótce kolejna foto relacja z Kołobrzegu. Opiszę w niej historię tego ciekawego kurortu!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Jak pięknie. Wspaniałe przebarwienia.
OdpowiedzUsuńU mnie też słoneczna pogoda. Czasu niezbyt wiele na robienie zdjęć.
Zaraz robi się ciemno.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Bardzo dziękuję Lusiu! Te wczesne ciemności to najgorsza strona jesieni i zimy :( Nie lubię tego okresu :( Najgorzej jest od połowy listopada do Świąt. Potem to już Gwiazdka, Nowy Rok i coraz dłuższe dni :) No i wiosna coraz bliżej :) Serdeczności Lusiu!
UsuńKołobrzeg jest piękny o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak, to prawda! W pełni się zgadzam! Serdeczności!
Usuń