Wiosna w pełni, a rośliny nadrabiają z oszałamiającą prędkością opóźnienia spowodowane długą zimą. Zgodnie z obietnicą złożoną wczoraj pokażę dziś Państwu zdjęcia krzewów, które wypuszczają nowe przyrosty.
Po wiosennym przycięciu trzmielina szczepiona na pniu wypuściła mnóstwo nowych gałązek. Powoli osiąga zamierzony przeze mnie kształt kulki.
Aukuby japońskie też nie próżnują. Te akurat nie kwitły w tym roku. Są posadzone w głębokim cieniu i nie zawiązały pąków. mają za to sporo nowych listków.
Kilka lat temu sam wyhodowałem bluszcz krzewiasty.Ukorzeniem kwitnącą łodyżkę bluszczu pospolitego. Dzięki temu mam teraz w ogrodzie ten piękny krzew.
Posadzone prawie dwa lata temu ostrokrzewy zostały przycięte na wiosnę. Teraz wypuszczają nowe listki i nowe łodyżki. Dzięki cięciu krzewy się zagęszczą i w przyszłości będą stanowić piękny i gęsty oraz zimozielony żywopłot.
Ogniki szkarłatne już prawie zasłoniły zimowe uszkodzenia. mają mnóstwo nowych pędów. One również zostały przycięte na początku okresu wegetacyjnego.
Tulipanowiec amerykański ma już młode listki. Na razie są jeszcze małe ale jak dorosną mogą osiągnąć wielkość co najmniej męskiej dłoni.
Poza samodzielnie wyhodowanym bluszczem krzewiastym mam w ogrodzie 4 inne krzewy tej odmiany zimozielonego krzewu. One również puszczają już nowe pędy.
Przesadzony 2 lata temu barwinek na dobre się już zadomowił w nowym miejscu. ma mnóstwo nowych gałązek i kwitnie na niebiesko.
Rok temu przesadziłem do kącika różanecznikowego jeden z pierisów japońskich. Krzew się dobrze ukorznił. Miejsce jak widać mu sprzyja bo puścił sporo nowych przyrostów.
Na zakończenie jeszcze zdjęcie skimii japońskiej. Pokazywałem ją Państwu kilka dni temu. Od tego czasu listki wyraźnie urosły. Bardzo się cieszę, że nie zmarzła zimą. Jeśli jednak podczas kolejnej zimy będzie mało śniegu na pewno będę musiał okryć moje skimie agrowłókniną.
Za skimią rosną trzmieliny pnące, które sam ukorzeniłem z odnóżek obciętych z trzmielin rosnących na skarpach przy schodach. Docelowo trzmieliny mają piąć się po pniu dębu, ale potrwa to jeszcze kilka lat zanim urosną wystarczająco duże.
A już jutro zapraszam do lektury posta o owadach żyjących w ogrodzie, które udało mi się dziś "upolować" obiektywem aparatu.
No wiosnę to Masz na całego muszę Ci powiedzieć! :-) Super przyrosty roślinki rosną w oczach no i owadzi goście też mi się podobają. Pszczoły i pająki Nasi sojusznicy w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńWitaj Krzysiu! Dzięki za komentarz! Wiosna pełną gębą :) Pozdrowienia.
Usuń