Święto Trzech Króli przyniosło oczekiwane i zapowiadane przez prognostyków ocieplenie. Rano było -6 stopni. To wciąż zimno, ale kiedy porówna się je z wczorajszymi -18 stopniami to wydaje się, że jest ciepło. W nocy spadło też troszeczkę śniegu. To pierwsze takie opady w tym roku. Okolica się co prawda zabieliła, ale to wciąż za mało żeby chronić rośliny przed mrozem. Podobno jednak ma się dalej ocieplać. W piątek w mojej okolicy ma już być na plusie. Ocieplenie nie potrwa jednak długo i po ok. 5-6 dniach znów się ochłodzi i temperatura spadnie nocami do ponad -10 stopni. Zobaczymy czy te prognozy się sprawdzą. Póki co zapraszam na typowo zimowy spacer po moim ogrodzie.
Jak już wspomniałem śniegu nie spadło zbyt wiele. Cienka, ok. 1-centymetrowa warstewka delikatnie przykryła rośliny i trawnik.
Jak zawsze śnieg zadziwił Dyzia. Najpierw delikatnie stąpał po nieodśnieżonych jeszcze schodach. Ale już po chwili biegał po trawniku. Wcale nie chciał wracać do domu. Przez okno widziałem jak polował na kosy stołujące się na ostrokrzewach.
Mimo śniegu w ogrodzie wciąż jeszcze widać kolory zimozielonych krzewów liściastych. Dziś, kiedy odśnieżałem, jakaś pani przechodząca akurat ulicą zapytała się mnie dlaczego na krzewach w moim ogrodzie wciąż są liście. Okazało się, że pani jest z innego miasta, mieszka w bloku i nigdy nie słyszała o liściastych zimozielonych.
Weszła na chwilę do ogrodu i zrobiła telefonem kilka zdjęć roślin. Była wyraźnie zaskoczona zielenią i liśćmi na krzewach. Niestety nie pozwoliłem na chodzenie po trawniku. I wy też na niego teraz nie wchodźcie. Pamiętajcie, że zmrożona trawa będzie się łamać pod waszymi stopami. A kiedy zniknie śnieg i zrobi się cieplej, miejsca po których stąpaliście zżółkną i trawnik będzie nieładnie wyglądać.
Przez kilka ostatnich dni całkowicie zamarzło moje oczko wodne.
Niezamarznięta pozostała jedynie niewielka szczelina przy sztucznym przeręblu. jest jednak na tyle duża, że ptaki wciąż mogą korzystać z wody.
Ciekaw jestem jak aukuby japońskie poradziły sobie z bardzo niskimi temperaturami. Mam nadzieję, że już wkrótce się ociepli i będę mógł sprawdzić ich kondycję. Póki co rośliny są zmrożone.
Wiele osób dziwi się dlaczego elewacja mojego domu ma tak wyrazisty, żeby nie powiedzieć krzykliwy kolor. Odpowiedź nasuwa się sama. Zimą kolor ten ożywia panującą dookoła szarość. A latem świetnie komponuje się z otaczającą dom zielenią drzew.
Za oknem znów sypie drobny śnieg. Ciekawe czy spadnie go tyle, że wieczorem znów trzeba będzie odśnieżać.
A już jutro przerwiemy na chwilę zimowe utyskiwania i udamy się na krótką wycieczkę do wiosennego Rzymu. Tym razem zwiedzimy Awentyn.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
No u mnie też nareszcie zrobiło się biało :-) Miły widok bo przynajmniej wiem że to zima a śnieg się przyda :-) Jak na ten moment jest ciepło i przyjemnie zobaczymy co potem. W każdym razie mam nadzieje że takich mrozów już nie będzie tym bardziej że przez trzy dni będę w Zakopanem a tam jest chłodniej i to zdecydowanie niż w innych zakątkach Polski :-)
OdpowiedzUsuńOooo, fajnie. Bardzo lubię Zakopane! U nas było strasznie zimno. Wczoraj rano -18 stopni. Dzisiaj się ociepliło, ale wciąż jest na minusie. Czekam niecierpliwie na ocieplenie. A tak w ogóle to już bym chciał żeby była wiosna. Pozdrowienia!
UsuńAndrzejku a mnie się podoba kolor na Twojej elewacji. Wcale nie jest krzykliwy.
OdpowiedzUsuńNasz dom jest w bardzo jasnej tonacji i taki kolor jest nie praktyczny.
Szczególnie zachodnia ściana jest przyciemniona od padających deszczów. Myślimy o zmianie koloru na taki jak Twój.
U mnie też w nocy spadł śnieg. Wykańcza mnie ten ziąb i szarość dni.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dziękuję Lusiu za miłe słowa :) Niby ta cholerna ima dopiero co się zaczęła a ja już tęsknię za wiosną :( Serdeczności!
UsuńPiękne zdjęcia!! Zazdroszę takiego dużego ogrodu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :) Niestety ogród taki duży jest tylko na zdjęciach. W rzeczywistości ma tylko ok. 600 m 2. Ale i tak na okrągło jest sporo roboty :) Pozdrowienia!
UsuńZimowo:) a kolor elewacji w sam raz:)takie słoneczko zimowe w ogrodzie rozświetli każdy dzień. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHe he, to "słoneczko" latem też fajnie wygląda. Ja tam lubię ten kolor :) Pozdrowienia!
Usuń