Kończy się druga dekada stycznia. Miesiąc ten póki co prezentuje się jako prawdziwie zimowy. I chociaż nie jestem zbyt wielkim zwolennikiem zimy to muszę jednak przyznać, że okolica wygląda bajecznie. Białe śnieżne czapy na drzewach i krzewach wyglądają zjawiskowo. Trochę żałuję, że taka pogoda nie towarzyszyła nam podczas Świąt Bożego Narodzenia.
Początek stycznia to bezśnieżne i mroźne noce ze spadkami temperatur poniżej -20 stopni C przy gruncie. Kolejne dni przyniosły opady śniegu, potem lekką odwilż a następnie ponowny powrót śnieżnej zimy. Wczoraj, po nocnych opadach śniegu postanowiłem zrobić kilka zdjęć okolicy oraz ogrodu. Pogoda dopisywała. Było słonecznie, a temperatura dochodziła do ok. - 2 stopni. Nocami póki co też nie jest zbyt mroźno. Słupki rtęci spadają do ok. - 6 czy -10 stopni. A więc nie ma dramatu dla roślin. Tym bardziej, że okryte są całkiem grubą warstwą śniegu.
Poniżej znajdziecie Państwo wykres temperatur odnotowanych po 27 grudnia 2015 roku, aż do dnia dzisiejszego. W tabeli są również prognozy pogody do 6 lutego 2016. Dane te pochodzą ze strony internetowej www.accuweather.com
W trakcie wczorajszego krótkiego spaceru zrobiłem sporo zdjęć. Większość w ogrodzie, ale niektóre z nich dokumentują widok okolicy, w której mieszkam. Poniżej ogród moich sąsiadów. To duża działka licząca prawie 5000 metrów kwadratowych. Na części zachował się naturalny las.
U mnie w ogrodzie też jest pięknie.
Oprócz bili śniegu uroku dodają także błękit nieba oraz słońce! No i oczywiście żywy żółty kolor mojego domu.
Z altanki i grilla skorzystam dopiero wiosną. Już nie mogę się doczekać! Ale zimą, pod śniegiem oba obiekty też ładnie się prezentują.
Rośliny w kąciku dalekowschodnim otulone są śnieżnymi pierzynkami. Bluszcze algierskie całkowicie przykrył biały puch. Mam nadzieję, że taka izolacja pozwoli im przetrwać niekorzystne dla nich warunki pogodowe.
A już wkrótce zapraszam do lektury ostatniego podsumowania 2015 roku, w którym opiszę zmiany jakie zaszły w ogrodzie w ubiegłym roku.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Przepiękna, śnieżna i słoneczna zima. Jak pewnie wiesz, nie lubię tej pory roku ale marzę aby przybyła chociaż na kilka dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Tak Lusiu! Ja tez nie przepadam za zimą. A u Ciebie nie ma śniegu? Pewnie masz cieplej niż my :) Byłem dziś w Opolu. Wszędzie po drodze biało. Od znajomych wiem, że na Górnym Śląsku też śnieg leży. To niedobrze, że nie ma białej kołderki. PO pierwsze jest ładnie a po drugie śnieg zawsze trochę zabezpieczy rośliny przed mrozem. U nas -3 i troszkę prószy :( Serdeczności Lusiu!
UsuńNo zima sobie chyba o nas przypomniała! No jak to się mówi lepiej późno niż wcale :-)
OdpowiedzUsuńTak, chociaż ja nie jestem zbyt wielkim fanem zimy. Ale taka jak teraz może być, bo nie ma dużych mrozów i jest sporo śniegu, który dla roślin jest bardzo potrzebny!
Usuń