Wczoraj pisałem o pąkach kwiatowych, które zawiązały już niektóre rośliny. Pąki te w naszym klimacie rozwiną się oczywiście dopiero wiosną. Dziś zapraszam do obejrzenia zdjęć roślin, które zimą są dla ptaków naturalną spiżarnią.
Wiele krzewów ozdobnych zawiązuje owoce, które są będą przysmakiem dla ptaków zimujących w naszym kraju. Część z tych krzewów np. mahonia ma owoce jadalne również dla ludzi. Są one bogate w witaminę C i można robić na nich nalewki lub przygotowywać z nich powidła.
Niestety większość tych owoców jest dla nas niejadalna, a wręcz trująca. Piękne owoce ostrokrzewów będą przysmakiem dla ptaków. Ludzie jednak mogą się nimi otruć gdyż zawierają glikozydy cyjanogenne. Spożycie większej ilości jagód ostrokrzewu, a przez małe dzieci nawet kilku sztuk może wywołać bóle brzucha, biegunkę czy wymioty.
Zawarta w tych jagódkach teobromina nie jest szkodliwa dla ludzi, jednak
może szkodzić koniom. Dlatego też nie powinno sadzić się ostrokrzewów w
pobliżu wybiegów dla tych pięknych zwierząt.
Oczywiście nie dajmy się zwariować i pamiętajmy, że ostrokrzewy to rośliny rozdzielnopłciowe. Owocują tyko wtedy gdy w bliskiej okolicy rosną krzewy męskie i żeńskie. Jeśli posadzimy same "dziewczynki" czy samych "chłopców" to krzaczki zakwitną ale owoców nie będzie!
Kolejny ptasi przysmak to owoce ognika szkarłatnego. Jak widać na poniższych zdjęciach kuleczki musiały bardzo im smakować bo prawie wszystkie już zniknęły i zostały jedynie puste szypułki.
Do ptasich przysmaków należą też owoce berberysu.
Ptaki nie pogardzą również dziką różą, która dla ludzi jest również przysmakiem. Któż z nas nie lubi pączków z nadzieniem z owoców tego krzewu!
Oczywiście oprócz naturalnych źródeł pożywienia dla ptaków w okresie zimy dobrze jest je dokarmiać. Używajmy do tego nasion zbóż, pestek słonecznika lub dyni. Dla wiewiórek wystawmy orzechy i pokrojoną w kostkę marchew. Ptaki czy wiewiórki ucieszą się również z jabłek. W czasie mrozów nie zapominajmy o dostępie wody dla zwierząt. Trzeba ją często wymieniać gdyż szybko zamarza.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Na berberysie jest mnóstwo owoców.
OdpowiedzUsuńLigustry i dzikie róże rosnące na łące przy Małym Lasku też mają.
Ognik jest całkowicie objedzony.
Andrzejku, mieszkasz w lesie czy sójki i sroki nie odwiedzają karmnika?
U mnie jest plaga tego ptactwa. Sójki toleruję ale sroki?
Pozdrawiam serdecznie:)*
Witaj Lusiu. Tak, srok i sójek jest u nas bardzo dużo. Wron też :( Nie przepadam za nimi ale też je dokarmiam. Te duże ptaki nie za bardzo mieszczą się do karmnika. Poza tym mam drugi, taki maleńki, gdzie wchodzą tylko sikorki i wróble, no i te ne małe ptaszki. Duże ptaszydła na ogół stołują się na kompostowniku u rodziców. Obok niego mają zawsze ziarna zbóż. Mimo tego, że są brzydkie to troszkę mi ich szkoda. A i rodzice je też dokarmiają :) Dyzio je goni, ale one zawsze wracają :) Pozdrowienia Lusiu, spokojnego weekendu!
UsuńNie myśl, że sroki są biedne. Za ogrodzeniem wystawione są skrzyneczki z jedzeniem dla saren ( pokrojone jabłka, ziemniaki, kukurydza, pszenica)i tam ucztują cukrówki, sroki i sójki. O przepędzeniu nie ma mowy, zbyt daleko. Co robią w kompostowniku, tego nie wiem. Zbudowany jest na łące przy Małym Lasku.
OdpowiedzUsuńI Tobie życzę miłego, spokojnego weekendu:)*
Fajnie, że masz tyle zwierząt dookoła. U mnie sarny rzadko kiedy wychodzą z lasu. Często przybiegają za to lisy, a zimą dziki. W ubiegłym sezonie to była prawdziwa plaga :) Trzeba więcej ludzi takich jak Ty oraz Ewunia! Dzięki Wam zwierzaki nie są głodne :) Serdeczności Lusiu!
UsuńU nas w ogrodzie też jest mnóstwo owoców na krzewach. Ptaki już się przyzwyczaiły i zimą biesiadują tu masowo. Ptasia stołówka też już działa. Trzeba pomóc tym maluchom przetrwać zimę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Andrzejku za kartkę i wspaniałe życzenia - jest mi bardzo miło, że zawsze o mnie pamiętasz. Doceniam też próbę własnoręcznego ozdobienia kartki - jestem z Ciebie dumna! Miłej niedzieli.
Cieszę się Ewuniu, że takie osoby jak Ty czy Lusia pomagają zwierzętom. To bardzo ważne! Co do kartki... Ech, szkoda gadać. Miała być gwiazda, ale odpadła. Nie mam zdolności w tym kierunku, przykleiłem wycinankę z innej kartki, ale to jednak nie dla mnie. Najważniejsze, żeby życzenia się spełniły :) Serdeczności Ewuniu!
UsuńNo u mnie w parku spotka się dość sporo krzewów z jadalnymi owocami choć nie aż tyle ile ja bym oczekiwał :-) Moje wymagania są sporę hehehe. I z roku na rok rosną hihihih
OdpowiedzUsuńHe he, w pełni się zgadzam. Projektując zieleń w miejscach publicznych powinno się pamiętać o tym, żeby krzewy nie tylko ładnie prezentowały się ale również służyły owadom, ptakom czy drobnej zwierzynie :)
UsuńU mnie też dużo owoców na krzewach. Ale dokarmiamy w karmnikach pszenicą i ziarnem słonecznika. Na molo przy stawie wysypujemy pszenicę dla dzikich kaczek i Ziuci:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe, że tak wiele ludzi dba o zwierzęta. Ja robię podobnie, z tym, że dodaję jeszcze kukurydzę. Czasami tez wykładam pokrojoną marchew i jabłka w kawałeczkach. Serdeczności, miłego tygodnia!
Usuń