UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

sobota, 28 września 2013

Koniec września - porównanie lat 2012 i 2013

Zgodnie ze złożoną wczoraj obietnicą dziś pokażę Państwu kilka zdjęć zrobionych 27 września. Część z nich pochodzi z wczoraj, a część z ubiegłego roku. Doskonale widać na nich stan kwiatów, pogodę oraz ilość liści, które zdążyły już opaść z drzew. Wprawne oczy dostrzegą również przyrosty niektórych roślin oraz zmiany w ogrodzie. Zapraszam na spacer porównujący końcówkę września z dwóch ostatnich lat.

Wczoraj udało mi się zgrabić liście i skosić trawę. Ostatnie chłodne i deszczowe dni oraz silne wiatry spowodowały szybsze niż zwykle gubienie liści przez drzewa, zarówno brzozy jak i jeden z dębów, który został zaatakowany przez mączniaka prawdziwego. Po moich zabiegach pielęgnacyjnych ogród prezentował się bardzo ciekawie.




Kwiaty na schodach również zostały trochę zmasakrowane przez deszcz. Niecierpki trochę klapnęły, begonie pogubiły kwiatostany, a małe ale gęste chryzantemy zaczęły po prostu gnić od nadmiaru wody. Co ciekawe, te ostatnie są bardzo wrażliwe zarówno na niedobór jak i na nadmiar wody. Na szczęście taka aura nie przeszkadza zupełni innej odmianie chryzantem, które pięknie kwitną.


Opadające liście z drzew należy usuwać, gdyż ich nadmiar oraz zbyt długie zaleganie mogą powodować gnicie trawy oraz rozwój chorób grzybowych. Należy jednak uważać żeby nie wygrabiać liści zbyt często ponieważ wtedy możemy przerzedzić i uszkodzić darń, co przed nadchodzącą porą chłodów na pewno nie będzie jej sprzyjać. 

Jeżeli mamy w ogrodzie miejsca wyłożone korą sosnową to najlepiej oczyścić ją z liści wtedy, kiedy na drzewach nie pozostanie już żadnego listka. Dzięki temu unikniemy nadmiernego wygrabiania kory razem z liśćmi. Ja tak robię co roku, co widać na poniższych zdjęciach.



W ubiegłym roku koniec września był znacznie cieplejszy i bardziej słoneczny. Dzięki temu woda w oczku wodnym była cieplejsza, a rośliny w nim rosnące nie żółkły z braku odpowiedniej temperatury.



Begonie też wyglądały wtedy znacznie lepiej niż tera. Ale cóż, taka kolej rzeczy. W tym roku praktycznie ciepłe dni przeszły od razu w chłodne i dżdżyste.


Zapraszam serdecznie wszystkie Czytelniczki i Czytelników do zapisywania się grupy obserwatorów bloga! Wystarczy, że po lewej stronie tekstu pod opisem czym się zajmuję klikną Państwo niebieski przycisk "Dołącz się do tej witryny".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz