W prawie każdym ogrodzie znajduje się miejsce, gdzie trzymamy różnego rodzaju narzędzia czy inne przydatne na co dzień w ogrodzie przedmioty. Niestety nie mam u siebie żadnej komóreczki ani domku narzędziowego. Dlatego wygospodarowałem trochę miejsca na grabie, szpadel czy nawozy. Żeby jednak to miejsce nie szpeciło ogrodu staram się o nie dbać i odpowiednio je oddzielać od ozdobnej części ogrodu. Kącik roboczy umiejscowiłem pomiędzy ścianą domu, chodnikiem i skarpą, przy kranie, gdzie jest dostęp do wody i gdzie leży wąż do podlewania. Na skarpie rosną paprocie. Dzięki nim praktycznie nie widać tego kącika z ulicy.
Ostatnio przy skrzynce, w której znajduje się licznik do gazu ziemnego posadziłem bluszcz pospolity Woerner (Hedera helix Woerneri). Odnóżki pochodzą z bluszczy rosnących przy pergoli w moim ogrodzie. Chciałbym, żeby obrosły one ścianę i skrzynkę, tak żeby powstałą zielona plama ozdabiająca kącik roboczy. W moim kąciku poza narzędziami znaleźć można nawozy, wiaderka, doniczki, kamienie, trochę kostki granitowej, która pozostała po budowie chodników i murków oporowych. Są też różne opryski. Na ogół jednak nawozy i opryski przechowuję w domu w przedpokoju.
Poza tymi rzeczami znaleźć tu można również doniczki z ukorzenianymi przeze mnie roślinami. Obecnie są to bluszcze pospolite "Woerner" (Hedera halix Woerneri) oraz trzmielina Fortunea Sunspot (Euonymus Fortunei Sunspot). Rośliny te dostałem w niedzielę od mojego kolegi Rafała, któremu chciałbym bardzo za nie podziękować. Dzielnie przeżyły krótką podróż ze Starych Kozłowic koło Żyrardowa.
Odnóżki roślin zostały lekko oprószone ukorzeniaczem, a następnie wsadzone do doniczek z ziemią ogrodową. Liczę na to, że szybko się ukorzenia i niedługo będę mógł je posadzić na stałe miejsca w moim ogrodzie. Póki co tak wyglądają z bliska.
Ważne jest żeby sadzonki przed oprószeniem ukorzeniaczem nie były moczone w wodzie. Najlepiej jest wsadzić odnóżkę w proszek na głębokość ok. 0,5 cm, a następnie strzepać nadmiar ukorzeniacza i wsadzić odnóżkę bezpośrednio do gruntu albo do doniczki. Sugeruję również przeczytanie instrukcji na etykiecie ukorzeniacza i postępowanie zgodnie ze wskazówkami tam umieszczonymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz