UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

piątek, 22 czerwca 2012

Egzotyczny zakątek

W moim ogrodzie przy oczku wodnym stworzyłem magiczne miejsce, które nazwałem egzotycznym zakątkiem. W starszych postach pisałem o jukach (yucca) i palmie mrozoodpornej. W ostatnich dniach zakątek przeszedł ostatni już chyba lifting. Po przesadzeniu juk, posadzeniu palmy i dosadzeniu dwóch nowych juk przyszedł czas na wysypanie tego miejsca kamieniami, tak aby jeszcze ładniej wyglądało.

Oto efekt mojej pracy.


Dla przypomnienia podam nazwy poszczególnych roślin rosnących w egzotycznym zakątku. Ta najbliżej dolnej części zdjęcia to Yucca Gloriosa, za nią rośnie Yucca Baccata. Przy kamieniach otaczających oczko wodne rosną Yucca Filamentosa (juka karolińska albo nitkowata). Po ich prawej stronie widać natomiast palmę mrozoodporną Trachycarpus Naini Tal. Za palmą widać kaktusy mrozoodporne - opuncje. Informacje o tych roślinach możecie Państwo znaleźć na moim blogu (m.in. w poście pt. "Oczko wodne - otoczenie" oraz w poście poświęconym opuncjom pt. "Kaktus mrozoodporny - Opuncja..."). Zapraszam do lektury.

Poniżej drugie ze zdjęć zakątka. Tym razem zrobione od strony kaktusów. W ich otoczeniu też zaszła drobna zmiana, pojawił się biały grys. Podkreśla on zieleń kaktusów, szczególnie ich młodych przyrostów.


Musze poszperać w internecie, bo wiem, że nie jest to jedyny gatunek kaktusów, które mogą przetrwać nasze zimy. Jak tylko cośznajdę to na pewno podzielę się z Państwem moją wiedzą. A jeśli uda mi sięje kupić i przeżyją kolejnązimę to podzielę sięrównież doświadczeniem z ich uprawy.

Na koniec dodam, że opuncje rosną w moim ogrodzie kilka lat. Jak do tej pory wszystkie zimy przeżyły bez żadnych problemów. Nigdy nie były niczym okrywane. Podobnie juki karolińskie, one również przeżyły kilka zim bez okrywania. Co do juki Gloriosa i juki Baccata... czas pokaże. jeśli natomiast chodzi o palmę, to miałem już kilka niepowodzeń w ich uprawie, ale były to inne gatunki palm. Poza tym były dużo większe, co mogło mieć wpływ na niedostosowanie się ich do naszego klimatu. Tu też czas pokaże. na pewno napiszę na blogu o kondycji palmy po zimie.




2 komentarze:

  1. Szkoda, ze nie kwitly jeszcze, mam jednak wrazenie, ze u mnie jest za duzo cienie i pewnie nie zakwitna :((( Ale mimo tego wygladaja cudnie :)))

    OdpowiedzUsuń