Podróże to moje hobby. Zarówno te dalekie jak i te bliskie. Bardzo lubię piękną i słoneczną Italię i co roku staram się chociaż tydzień spędzić w którymś z urokliwych regionów Włoch. Lubię Barcelonę, Gdynię, Berlin, Zieloną Górę, Pragę, Warszawę, Gliwice, Nowy Jork, Batumi, Kair czy nawet Kraków. Uwielbiam wręcz Wrocław! Ale moje podróżowanie to także zwiedzanie okolicy. Brwinów, Podkowa Leśna, Milanówek, Warszawa, Grodzisk Mazowiecki. To wszystko mam pod nosem. Pod koniec lipca pojechałem zwiedzić miasto, które dawniej leżało już w województwie skierniewickim. Od ostatniej reformy administracyjnej należy do województwa mazowieckiego. To Żyrardów. Prawdziwa perła XIX-wiecznej architektury przemysłowej! Olbrzymie pofabryczne budynki zrobiły na mnie ogromne wrażenie. A pięknie utrzymane centrum miasta zachęciło do napisania posta o tym niedocenianym wciąż zabytku.
Żyrardów leży w odległości ok. 45 km. od centrum Warszawy. Jak podaje strona internetowa Urzędu Miasta (TUTAJ) Żyrardów to, bez wątpienia jedno
z ciekawszych miast Zachodniego Mazowsza, położone na szlaku dawnej Kolei
Warszawsko-Wiedeńskiej. Powstanie i rozwój Żyrardowa wiąże się z lokalizacją na
tym terenie na początku XIX wieku fabryki lniarskiej.
Nazwa miasta pochodzi od
nazwiska utalentowanego francuskiego inżyniera Filipa de Girarda, pierwszego
technicznego dyrektora zakładu, a zarazem wynalazcy maszyny do mechanicznego
przędzenia lnu, którą po raz pierwszy zastosowano właśnie w żyrardowskiej
fabryce, i która zrewolucjonizowała proces produkcji.
Okres największego
rozwoju i rozbudowy Żyrardowa przypada na drugą połowę XIX w., kiedy to
żyrardowska fabryka trafiła w ręce dwóch niemiecki przemysłowców - Karola
Hiellego i Karola Augusta Dittricha. To za ich sprawą fabryka w krótkim czasie
stała się jednym z największych i najnowocześniejszych zakładów lniarskich
ówczesnej Europy. Dzięki nowym właścicielom wokół fabryki, na pow. 36 ha,
powstała też bardzo skrupulatnie zaprojektowana osada fabryczna, stanowiąca
dziś, unikatowe w swym charakterze, centrum współczesnego Żyrardowa.
Na osadę
fabryczną składa się osiedle murowanych z czerwonej cegły domów dla robotników,
dzielnica willowa dla kadry kierowniczej i właścicieli fabryki, a także szereg
budynków użyteczności publicznej - kościoły, szkoły, przedszkole, szpital,
resursa, dom kultury, a także pralnia i łaźnia miejska. Regularna siatka ulic,
dużo zieleni, wyraźny podział na część mieszkaniową oraz przemysłową – to
najbardziej charakterystyczne elementy XIX-wiecznego Żyrardowa, stanowiące o
rzeczywistym spełnieniu postulatów idealnego miasta przemysłowego przełomu
wieków.
Do czasów nam współczesnych zachowało się blisko 95% pierwotnej
zabudowy, która w większości przypadków wciąż pełni nadane jej przez
budowniczych funkcje. Poszczególne zabytkowe obiekty stanowią o całości
zachowanego w bardzo dobrym stanie unikalnego na skalę europejską modelowego
układu urbanistycznego. W gminnej ewidencji zabytków widnieje na ten moment ponad
300 obiektów. Ochroną konserwatorską objęty jest obszar o powierzchni około 70
ha. Świadczy to najdobitniej o niezwykłych walorach i skali wielkości
przestrzennej żyrardowskiej starówki.
Żyrardów ze swoją unikatową architekturą
industrialną przeżywa dziś prawdziwy renesans. Moda na adaptację obiektów
pofabrycznych na cele usługowo-mieszkaniowe sprawiła, że przesiąknięte historią
mury dawnej fabryki otrzymują zupełnie nowe funkcje, odzyskując przy tym,
dzięki starannie prowadzonej rewitalizacji, pierwotny, imponujący wygląd. Miasto
na wiele sposobów stara się wyeksponować swój potencjał. Temu służyć ma m.in.
wyznaczenie miejskiego szlaku turystycznego, pod nazwą „Spacer po XIX-wiecznej
osadzie fabrycznej”.
Prezentuje on najcenniejsze i najciekawsze z punktu
widzenia historii miasta obiekty żyrardowskiej starówki. Miasto z czerwonej
cegły, w którym swoje miejsce znalazła każda dziedzina ludzkiego życia, do dzisiaj
zachwyca swoim rozmachem.
Żyrardów zachwyca także zielenią. W centrum miasta znajduje się Park im. Karola Dittricha. Założono go w stylu angielskim i był integralną częścią dawnej osady fabrycznej.
A już wkrótce odwiedzimy kolejne urokliwe miasto.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
PS. Post powstał w oparciu o materiały dostępne na stronie internetowej Urzędu Miasta w Żyrardowie Zdjęcia są mojego autorstwa.
Nigdy nie byłam w Żyrardowie, to urocze miasto. Bardzo ciekawy wpis Andrzejku.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia!
Bardzo dziękuję Ewuniu! Warto choć na kilka godzin wpaść do Żyrardowa. Jak wiesz jestem niepoprawnym łasuchem, przy rynku jest przepyszna lodziarnia. Polecam :-) Oczywiście najpierw zabytki i piękny Park :-) Serdeczności Ewuniu, cieplutkiego tygodnia!
UsuńOj, ja też nie byłam. Trzeba się wybrać wiosną!
OdpowiedzUsuńKoniecznie Magda! Bardzo fajne miasto. Co prawda byłem tam samochodem ale z centrum Warszawy jest tam świetny dojazd pociągiem podmiejskim. A wszystkie atrakcje są w zasięgu spaceru z dworca. Pozdrowienia!
Usuń