Za oknami jesień w pełni. Część ptaków spędzających w Polsce lato już dawno odleciała. Te, które zimują w naszym kraju póki co mają w czym wybierać. Ptasia stołówka jest pełna owoców i bardzo kolorowa. Za chwilę zacznie się sezon na dokarmianie ptaków. Gdzieniegdzie trwa on przez cały czas. Pamiętajmy, że jeśli dokarmiamy ptaki zimą, a w naszej okolicy brakuje naturalnych składników pożywienia naszych latających przyjaciół to powinniśmy dokarmiać ptaki przez cały rok. Wkrótce napisze więcej o ich karmieniu. Dziś jednak zapraszam do obejrzenia zdjęć naturalnej ptasiej stołówki.
W tym roku niektóre krzew wyjątkowo obrodziły w owoce. Ostrokrzewy Meserveae Blue Princess oferują ptakom mnóstwo pożywienia na zimę.
Mahonie też obrodziły, ale ptaki zjadły już zdecydowaną większość owoców. Co ciekawe te niebieskie kuleczki mogą również spożywać ludzie. Może nie na surowo, ale np. w postaci nalewek czy powideł. Są bardzo bogate w polifenole i witaminę C.
Nie próbujcie natomiast owoców cisu. Dla ludzi są one trujące! Ale dla ptaków już nie. Zimą cisy są wręcz oblepione przez sikorki czy grubodzioby.
Berberysy należą do ptasich przysmaków. W tym sezonie na pewno ich nie zabraknie. Owoce berberysu są jadalne także dla ludzi. Bogate są w witaminy, szczególnie C, beta karoten, alkaloidy, pektyny i kwasy organiczne. Podnoszą odporność organizmu! Ze świeżych owoców można przygotować soki, dżemy, konfitury czy nalewki. Kremy z owocami berberysu stosowane są również w kosmetyce. Świetnie zwalczają trądzik czy przebarwienia skóry.
Owoce dzikiej róży to ważny składnik ptasiej diety. Ale my też możemy je spożywać. Konfitury, soki czy nalewki z tych owoców należą do najsmaczniejszych! No bo czymże byłby porządny i pyszny pączek bez konfitury z róży?
Ptaki nie pogardzą też winogronami. Nawet jak trochę przemarzną ptakom to nie będzie przeszkadzać. Jeśli macie w ogrodzie winogrona zostawcie trochę kiści dla ptaków.
A co zrobić jeśli w ogrodzie czy w okolicy nie ma takich naturalnych źródeł pokarmu dla ptaków? O tym napiszę już wkrótce.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
U mnie wszystkie berberysy, mahonie, cisy, winogrona i oczywiście słoneczniki dokładnie oczyszczone z owoców. Ptaki dokarmiamy już od trzech tygodni. Eryk zrobił 3 wieże - karmniki wg pomysłu Pana Słodowego. Są większe bo mają po 10 otworów na wieży. Urabiam smalec ze słonecznikiem. W czwartek w Lidlu kupiłam kilka opakowań knedli dla ptaków. Do karmników nie sypię jeszcze pożywienia.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=7ixFbcaB10g
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj Lusiu! Obejrzałem :-) Pamiętam te programy z telewizji. Karmnik super, ja niestety nie mam takich zdolności manualnych :-( Ale mam spory karmik, podobnie jak Ty też jeszcze nie dokarmiam ptaków. Zresztą mają co jeść w ogrodzie. A woda w oczku też cały czas jest dla nich dostępna :-) Serdeczności, miłego weekendu!
UsuńWidzę, że będę musiała uzupełnić ogród w niektóre gatunki krzewów. I to nie tylko ze względu na piękne owoce, ale przede wszystkim dlatego, że są pożywieniem dla ptaków, bez których ogród byłby smutny i martwy. Bardzo przydatny post, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :-) Cieszę się, że mogłem coś podpowiedzieć :-) Miłego weekendu, pozdrowienia!
UsuńNie wiedziałam, że owoce mahonii są jadalne, muszę spróbować? Uwielbiam ciasta (nie tylkom pączki) z nadzieniem różanym. Pycha!
OdpowiedzUsuńOstrokrzewy pięknie wyglądają obsypane owockami. W swoim ogrodzie nie mam żadnego krzaczka tej pięknej roślinki. Muszę pomyśleć o nich. Ale czy dobrze zimują? U mnie rzeka i staw powodują swoiste warunki, zawsze jest zimniej niż u sąsiadów:) Miałam ogniki szkarłatne, ale zmarzły.
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Anno! Tak, owoce mahonii można przetwarzać :-) Do pączków mam słabość ale lubię większość tzw. mokrych ciast. Niestety im więcej kremu czy czegoś do nasączania tym dla mnie lepsze :-) Ostrokrzewy wymagają osłoniętych miejsc i wilgotnej gleby. Duża wilgotność powietrza też im służy. Proponuję żebyś na początek spróbowała z odmianami Ilex Meserveae Blue Prince (męska) i Blue Princess (żeńska). Są bardzo odporne na mróz. Do owocowania potrzebny Ci będzie jeden "chłopczyk" na 5-7 "dziewczynek". Ostrokrzewy są rozdzielnopłciowe stąd aby krzewy żeńskie owocowały potrzebni są "chłopcy" :-) Podejrzewam, że Twoje staw i rzeka powodują, że jest większa wilgotność powietrza, stąd odczucie chłodu też wyższe. Ogniki w Polsce na ogół przemarzają i gubią liście. Są chyba 2 albo trzy odmiany, które stosunkowo dobrze u nas zimują. Niestety te w szkółkach to w ogromnej większości krzewy z Holandii i nasze zimy zabijają ich listki. Ale się rozpisałem... Serdeczności Aniu, miłego weekendu.
Usuń