Wtorek zachwycił mnie wspaniałą, wiosenną pogodą. Popołudniu miałem trochę wolnego, więc korzystając z ciepła i słońca spędziłem sporo czasu w ogrodzie. Wracając z porannego Nordic Walking sfotografowałem telefonem bratki, które już od ponad 10 dni rosną przed wejściem do ogrodu. Posadziłem je ostatniego dnia lutego! To chyba rekord. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek tak wcześnie sadził kwiaty w ogrodzie!
Dziś było jeszcze cieplej niż wczoraj. Nie wiem przypadkiem czy nie padł u mnie rekord ciepła notowanego w pierwszej dekadzie marca. Co prawda wczesnym popołudniem na warszawskim Okęciu było +15 stopni, jednak Google pokazywało co innego, aż 19 stopni C! A we wtorkowy wieczór wciąż było jeszcze +7! Poniżej zrzuty ekranowe stron Wetterzentrale oraz Google
U mnie w cieniu było prawie 20, a w słońcu prawie 29 stopni C! Super. Niestety jak widać po prognozach pogody od środy ma się ochłodzić. Ma również spaść deszcz, który teraz jest wyjątkowo potrzebny. Tym bardziej, że w sumie panuje susza. Trzeba przyznać, że tym razem synoptycy się nie pomylili. Ochłodziło się i to bardzo. Teraz jest "tylko" +8, chociaż jak na pierwszą połowę marca to w sumie całkiem nieźle.
Wczoraj zabrałem się za porządki przy oczku wodnym. Do ogrodu wrócił wąż do podlewania. Oczywiście wczoraj go od razu wykorzystałem.
Przy oczku kilka lat temu założyłem kącik egzotyczny. Nie jest on zbyt pracochłonny, jednak wymaga wiosennej pielęgnacji. Jesienią trzeba za to wybierać liście, które zawsze wpadają pomiędzy rośliny. Wczoraj poobcinałem obeschnięte liście palmy oraz juk karolińskich.
Obciąłem również listki bambusa karłowatego...
oraz mozgi trzcinowatej.
Podobny los spotkał trawę niebieską i wrzosiec.
Z oczka wyjąłem sztuczny przerębel. Mam nadzieję, że nie będzie już potrzebny. Już wkrótce do oczka powróci pompa z filtrem i fontanną.
Magnolia wielkokwiatowa ma sporo pąków. Wg mnie są to tzw. pąki wegetatywne, z których powinny wyrosnąć nowe gałązki i liście. Ciekaw jestem, czy w tym roku pojawi się też pąk (lub pąki) generatywny, z którego wyrośnie kwiat. Rok temu magnolia pozytywnie mnie zaskoczyła i zakwitła.
Araukaria chilijska również ładnie rośnie. Jednakże póki co trudno powiedzieć czy oba wspomniane krzewy zniosą mroźniejsze i dłuższe zimy niż te z sezonów 2013/2014 oraz 2014/2015. Czas pokaże. W każdym razie traktuję je jako rośliny kolekcjonerskie i nie polecam ich moim klientom do sadzenia w ogrodach.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga. W kolejnym poście powrócę do cyklu pt: Klimat największych polskich miast i aglomeracji. Tym razem zapraszam do Białegostoku!
Ależ u Ciebie już ładnie posprzątane, jakby zimy nie było wcale. Ja przez trzy dni (popołudnia) wycinałam trawy i na tym się skończyło - pogoda całkiem się popsuła. Mam nadzieję, że nie na długo. Miłego weekendu Andrzejku.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Ewuniu! U nas też dziś pogoda się załamała! Teraz pada deszcz i zrobiło się zimno. Jest tylko 5 stopni :( Deszcz jest jednak bardzo potrzebny! Podobno od jutra ma się znowu ocieplać i w niedzielę ma już być 12 stopni :) Pozdrowienia Ewuniu, miłego weekendu!
Usuńśliczny ogródek. taka budząca się do życia zieleń bardzo pozytywnie nastraja. Sam mam wrażenie że wstępuję we mnie wiosenny duch :-) Zwykle takim przełomowym dniem, w którym zrywam z letargiem jest dzień w którym pierwszy raz koszę trawę. Wprawdzie to jeszcze troche czasu minie do tej chwili nie mniej czerwona kosiarka AL-KO jest przygotowana, wyczyszczona i po przeglądzie, Nic tylko zalać paliwem i kosić. Bardzo lubię te czynność, może dlatego że przy niej się relaksuję... No ale mniejsza z tym. chciałbym pogratulować pięknego ogrodu i siły by dzielić sie tymi ciekawostkami z nami :-) Wiosennie pozdrawiam, Bartłomiej
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Też używam kosiarki firmy Alko :) Mam elektryczną ale noszę się z zamiarem kupna spalinowej :) Uwielbiam to pierwsze koszenie trawnika! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i komentarz!
Usuń