Dziś miałem napisać kolejny post z cyklu "Klimat największych polskich miast i aglomeracji" Ale zmieniłem plany! Dziś będzie więcej zdjęć niż tekstu! Zapraszam do obejrzenia fotografii budzących się do życia krzewów!
W środkowej części Polski niedziela upłynęła pod znakiem ciepłej ale pochmurnej pogody. Popołudniu temperatura doszła do +12 stopni. Czekałem na słońce żeby zrobić zdjęcia roślin, niestety słońce było... ale ponad chmurami. Ostatnie ciepłe i dosyć wilgotne dni przyniosły sporo zmian w ogrodzie. Rośliny powoli zaczynają wegetację. Mają sporo pąków i wkrótce pojawi się na nich wiele liści i kwiatów
Mahonia ostrolistna szykuje się do kwitnienia. Wystarczy kilka cieplejszych i słonecznych dni i jej żółte i pachnące kwiaty zaczną przyciągać różne owady.
Młode listki pojawiły się na róży pnącej Grand Award.
Powojnik Josephine ma mnóstwo pąków.
Zimozielony wiciokrzew także puszcza już młode liście.
Aukuba japońska szykuje się do kwitnienia.
Pąki na liście są także na trzmielinach.
Poniżej odmiana Emerald'n Gold.
To już Canadale Gold.
Harlequin.
Dwie odmiany: Sunspot (bardziej zielona) oraz Emerald Gaiety.
Trzmielina japońska, która jest mniej odporna na niskie temperatury niż odmiany trzmielin pnących puszcza nowe listki.
Miniaturowy różanecznik ma coraz większe pąki kwiatowe.
Miniaturowe róże rosnące pomiędzy araukarią i magnolią wielkokwiatową też mają sporo pąków.
Ich sąsiadka, zimozielona magnolia Grandiflora również!
Barwinek ma sporo młodych przyrostów. Ciekaw jestem kiedy zakwitnie!
Laurowiśnia wschodnia Otto Luykem ma także mnóstwo pąków.
A to już inna laurowiśnia - odmiana Herbergii.
Rosnąć zaczął kiścień wawrzynowy!
Skimia japońska czeka na ciepłe dni, żeby zakwitnąć!
Na to czeka również pieris japoński.
Głogownik Davidiana także nie może doczekać się prawdziwej wiosny!
A w domu, w kuchni na blacie cały czas kwitnie przepiękna, coraz ładniejsza i bardziej kolorowa egzotyczna azalia.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Oj dzieje się, dzieje! U Ciebie chyba jest dużo łagodniejszy klimat. U mnie róże i powojniki jeszcze nie ruszyły. Ale w końcu i ja się doczekam. Jak pogoda nie nawali to będziemy mieć piękną wiosnę. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu! U nas w tym roku praktycznie nie było dużych mrozów. Tylko raz temperatura spadła poniżej -10 stopni. Jednej nocy było -12 stopni, i to tyle. W umie było trochę dni z temperaturami poniżej 0 stopni C. Jednak nie było ich zbyt wiele. Mój ogród położony jest pośród drzew, w miejscu osłoniętym, co też zapewne ma niebagatelny wpływ na rośliny. Pozdrowienia Ewuniu!
Usuń