Wczoraj był chyba ostatni dzień na porządki w ogrodzie. Temperatura w cieniu osiągnęła ponad +4 stopnie, a przedpołudniowe słońce kusiło do wyjścia na zewnątrz. Śnieg, który spadł ostatnio dawno już stopniał. Dlatego postanowiłem po raz ostatni podlać niektóre liściaste krzewy zimozielone oraz porobić ostatnie porządki przed nadejściem zapowiadanych lekkich mrozów i opadów śniegu.
Chyba po raz ostatni w tym roku włączyłem filtr w oczku wodnym. Pewnie już jutro będę musiał go wyjąć. Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami jutro napiszę o pielęgnacji oczka wodnego oraz żyjących w nim roślin i zwierząt podczas zimy.
Rośliny w azaliowym kąciku przybrały już zimowy wygląd. Niektóre listki zaczynają żółknąc i na pewno opadną. W ich miejsce wiosną powinny pojawić się nowe.
A opuncje już zupełnie wypuściły wodę do korzeni i w tej chwili wyglądają jak martwe. Prosze się jednak tym nie sugerowac. Na wiosnę znów się podniosą i wypuszczą nowe człony.
Zapraszam do codziennego śledzenia zmian, które zimą zachodzą w ogrodzie.
Bardzo ładnie zagospodarowana przestrzeń. Pozdrawiam.:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń