Jeszcze na początku tygodnia była odwilż. Niestety od trzech dni trzyma mróz. W okolicach Warszawy niestety jest strasznie zimno. W nocy temperatura spada do -12 stopni, a w ciągu dnia jest tylko -7. Dziś zapraszam do obejrzenia zdjęć ogrodu sprzed nadejścia mrozów.
W poprzedni weekend i na początku tego tygodnia było na tyle ciepło (no może bez szaleństw), że rozmarzło oczko wodne. Mogłem wyłączyć napowietrzanie i grzałkę.
Odczuły to również rośliny, które tak jak np. aukuby japońskie popodnosiły swoje liście i wróciły do normalnego wyglądu.
Podobnie zachowały się różaneczniki i skimia japońska.
Trzmielina pnąca, rosnąca przy wejściu także podniosła swoje liście.
Również pieris japoński pięknie się prezentował. Na poniższym zdjęciu możecie Państwo zobaczyć jego okazałe pąki kwiatowe. Zakwitnie on jednak dopiero wczesną wiosną, pod warunkiem, że pączki nie przemarzną. Wtedy trzeba je usunąć, żeby umożliwić roślinie dalszy wzrost.
Prognozy pogody przewidują od przyszłego poniedziałku znaczące ocieplenie. Raczej więc nie ma co liczyć na białe Święta Bożego Narodzenia. Ale dla roślin to dobry znak, gdyż trochę odpoczną od mrozów. A ja będę miał okazję zobaczyć jak przetrwały one ostatnie bardzo zimne noce.
Piękny ogród. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Serdeczne pozdrowienia! Zapraszam do lektury bloga!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że śniegu ubywa. Jestem spokojniejsza gdy rośliny otulone są śnieżną pierzynką. Może do Świąt jeszcze posypie? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo! Mam dla Ciebie złe wiadomości. Idzie odwilż i w Święta raczej możemy spodziewać się deszczu :( Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!!!
OdpowiedzUsuń