Od początku trzeciej dekady kwietnia w moim ogrodzie kwitły różaneczniki. W tym roku miały mnóstwo kwiatów. Podobnie zresztą jak moje dwie azalie japońskie. Za to azalie wielkokwiatowe w tym roku zawiodły. Zakwitły tylko trzy z 14 krzewów. Niektóre odmiany różaneczników jeszcze kwitną, ale to
już ich ostatnie chwile. Na kolejne kwiaty musimy poczekać niecałe 11
miesięcy. Jeśli aura będzie sprzyjać to już w drugiej połowie kwietnia
przyszłego roku zacznie znów robić się kolorowo. Oczywiście wczesne
odmiany różaneczników zakwitną jeszcze szybciej. Kwitnienie to naturalny proces,
którego celem jest wytworzenie
nasion. A to kosztuje każdą roślinę sporo sił. Dlatego też, żeby
wzmocnić krzew oraz umożliwić mu wykorzystanie sił witalnych w tworzenie
nowych przyrostów (gałązek) należy usuwać przekwitnięte kwiatostany
azalii i różaneczników.
Usuwamy je bardzo delikatnie. Musimy uważać, żeby nie urwać wraz z nimi nowych gałązek lub
pąków. Najlepiej je chwycić u nasady
dwoma palcami i przechylając w obie strony powoli i delikatnie je
oberwać. Jeśli
młode gałązki są już spore (tak jak widać to na powyższym zdjęciu)
usuwanie kwiatostanów jest łatwiejsze. Gorzej
jednak, gdy przy nasadzie kwiatu są jedynie niewielkie pąki. Bądźcie bardzo delikatni! Te młode przyrosty są dosyć kruche! Pąki widoczne u nasady przekwitniętych kwiatostanów to pąki
wegetatywne. Wkrótce rozwiną się z nich (lub już się rozwinęły) nowe
gałązki, na szczycie których wyrosną pąki generatywne. To one
będą źródłem przyszłorocznych kwiatów!
Uwaga! Mimo tego, że przy obrywaniu pąków na pewno pobrudzicie sobie palce kleistą substancją pokrywającą dolne części kwiatostanów, lepiej wykonywać ten zabieg bez rękawiczek. Jak już wspomniałem bardzo ważna jest tu delikatność i precyzja! No i oczywiście cierpliwość!
Po oberwaniu przekwitłych kwiatostanów krzewy należy zasilać nawozem do
różaneczników i azalii. Dzięki temu wzmocnimy i odżywimy roślinę. Nie zapomnijcie także o zbadaniu pH gleby. W razie potrzeby podlejcie krzewy środkiem zakwaszającym podłoże.
Więcej informacji o różnych odmianach różaneczników oraz o ich uprawie i pielęgnacji znajdziecie TUTAJ
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz