Wiele osób słysząc, że uprawiam w ogrodzie kaktusy puka się
w głowę. Kaktusy w Polsce? Przecież to niemożliwe! A jednak! Możliwe.
Oczywiście nie tak wielkie jak w Meksyku czy na pustyniach USA. Ale uprawa
niektórych odmian kaktusów jest w Polsce możliwa. I to bez żadnego osłaniania
czy przykrywania na zimę! Oczywiście trzeba spełnić kilka warunków.
Przykładem w pełni mrozoodpornych i zimotrwałych kaktusów mogą być opuncje
odmiany Camanchica (Opuntia phaeacantha var. Camanchica) oraz odmiany Longispina
(Opuntia phaeacantha var. Longispina). W tym sezonie moje kaktusy zostały dość mocno
przycięte. Dzięki temu zabiegowi ich kępy będą odmłodzone, a same rośliny
będą atrakcyjniej wyglądać. Opuncje puszczają już młode pędy, więc kosmetyczny
zabieg przycinania mogę uznać za udany. Poniżej dwa zdjęcia odmiany Camanchica.
Jak wspomniałem na wstępie, żeby uprawiać te kaktusy należy
spełnić kilka warunków. Przede wszystkim trzeba je posadzić w miejscu
słonecznym. Bardzo ważna jest gleba. Kaktusy te powinno się sadzić w dobrze
przepuszczalnej i jałowej glebie, najlepiej w piasku zmieszanym z kamieniami.
Podłoże musi być suche i lekko zasadowe. Dobrze jest posadzić je na małym
pagórku, tak aby woda mogła bez problemów odpływać z ich sytemu korzeniowego. Roślina
składa się z wielu członów o jajowatym kształcie. Dochodzą one do ok. 10 – 15
cm średnicy i są w kolorze zielonym. Uwaga! Na członach jest mnóstwo kolców,
które chętnie wbijają się w dłonie lub inne części ciała. Trzeba bardzo uważać
przy ich sadzeniu. Starsze człony pokładają się na ziemi. Obie odmiany opuncji w
sprzyjających warunkach kwitną w lipcu na żółto.
Poniżej na zdjęciu w lewym górnym rogu widać kolczastą odmianę Longispina. Ma ona znacznie dłuższe kolce niż Camanchica.
Tu Longispina widoczna jest po lewej stronie. W środkowej części zdjęcia widoczna jest natomiast opucja Fragilis. To kolejna odmiana kaktusów, które z powodzeniem w Polsce można uprawiać "pod chmurką".
Młode opuncje Fragilis w całej okazałości!
Opuncje można samodzielnie rozmnażać poprzez podział członów. Należy odciąć jeden z nich i
wsadzić go do podłoża na głębokość ok. 3 – 5 cm. W okresie wzrostu i kwitnienia
opuncja wymaga regularnego podlewania. Dobrze też jest wzmocnić roślinę specjalnym
nawozem do kaktusów.
Wspominałem Wam o przycinaniu opuncji. W tym roku z obciętych członów postanowiłem samodzielnie zrobić nowe sadzonki.
Jesienią opuncje wypuszczają wodę z członów do gleby. Są wtedy oklapnięte i wyglądają trochę jak pomięte chusteczki higieniczne. Na wiosnę jednak opuncje nabierają ponownie kształtów i po pewnym czasie się podnoszą. Uwaga! Zbyt wilgotne podłoże może spowodować gnicie rośliny.
Opuncje to jednak nie jedyne kaktusy, które można uprawiać w ogrodach w Polsce. Wkrótce przedstawię Wam kolejne. Niestety nie mam ich w moim ogrodzie.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Wspominałem Wam o przycinaniu opuncji. W tym roku z obciętych członów postanowiłem samodzielnie zrobić nowe sadzonki.
Jesienią opuncje wypuszczają wodę z członów do gleby. Są wtedy oklapnięte i wyglądają trochę jak pomięte chusteczki higieniczne. Na wiosnę jednak opuncje nabierają ponownie kształtów i po pewnym czasie się podnoszą. Uwaga! Zbyt wilgotne podłoże może spowodować gnicie rośliny.
Opuncje to jednak nie jedyne kaktusy, które można uprawiać w ogrodach w Polsce. Wkrótce przedstawię Wam kolejne. Niestety nie mam ich w moim ogrodzie.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Na kaktusy w ogrodzie już się nie zdecyduję ale to bardzo fajna sprawa, taka ciekawostka wśród innych roślin. Masz Andrzejku dobrą rękę do roślin i sporo wiedzy ale przede wszystkim zaciszne miejsca w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności i życzę Ci miłej niedzieli.
Witaj Ewuniu! Rzeczywiście, położenie mojego ogrodu jest kluczem do sukcesu w uprawie wielu roślin. Zaciszne i osłonięte miejsca służą liściastym roślinom zimozielonym. kaktusy preferują miejsca słoneczne, dlatego też dotychczas tylko raz u mnie zakwitły. Faktycznie opuncje są ciekawostką ogrodową :-) Serdeczności :-)
UsuńGdybym nie zobaczyła i doczytała dalej zylabym w nieświadomości, bo byłam bardziej jak pewna że kaktusy u nas to tylko w domu, albo w szklarniach... tak jak u mnie ich największy fan pozastawial wszystkie parapety...
OdpowiedzUsuńŚciskam
Witaj Justynko. Opuncje mam już od kilku ładnych lat. Te starsze w tym roku odmłodziłem poprzez cięcie. W domu mam tylko kilka niewielkich kaktusików. Te w ogrodzie są dużo większe :-) Pozdrowienia!
UsuńCzy na zimę sa jakoś okrywane przed deszczem i czy nie podgryzają ich mrówki ? Moją niestety ogryzały i padła mi i jedna i druga ale zamierzam znowu gdzieś posadzić
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Nie, opuncji niczym nie okrywam. Mrówki też ich nie podgryzają, natomiast niestety podjadają je ślimaki. Szerzej o uprawie opuncji piszę w zakładce "Moje rośliny" na mojej stronie internetowej www.zimozielonyogrod.pl Cały blog został tam przeniesiony w lutym 2019. Pozdrowienia :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam - jest wiosna, koniec maja a moje opuncje nadal pomarszczone. Wypuściły już nowe człony ładne nabrzmiałe a same nie potrafią ich utrzymać. Czy masz może jakiś pomysł czy lekarstwo?
OdpowiedzUsuń