Wczoraj rozpoczęła się jesień. Pewnie już wszyscy tęsknią za latem ale trzeba przyznać, że najbardziej kolorowa pora roku rozpoczęła się iście letnią pogodą. Po chłodnym poniedziałku nadszedł cieplejszy wtorek, a po nim cudowna środa. Poranek nie zapowiadał tak pięknego dnia. Trochę się chmurzyło i gdzieś między drzewami czaiła się delikatna mgła. Ale potem... pogoda jak marzenie. Rozkład chmur w Europie doskonale wizualizuje mapa ze strony www.sat24.com
Popołudniu ok. 15.30 termometry w cieniu wskazywały ponad 25 stopni. nawet na wietrznym warszawskim Okęciu w stacji meteo odnotowano +23 stopnie! W mojej zacisznej okolicy było sporo cieplej! Poniżej mapka temperatur pochodząca ze strony www.wetterzentrale.de
W ogrodzie znów czuć było przyjemne ciepło, a na słońcu było wręcz gorąco. Oba taka pogoda utrzymała się jak najdłużej!
W jesiennym już słońcu pięknie wyglądały ostrokrzewy Meserveae, które w tym roku mają wyjątkowo dużo owoców.
Cały czas zmienia się egzotyczny zakątek. Przed weekendem powstała kamienna "wyspa", w której mam zamiar posadzić rojniki. Póki co jednak muszę dosypać w tym miejscu podłoże dla tych roślin.
Tak wygląda kącik od drugiej strony. Miejsce to jednak za kilka dni się zmieni.
Jak już wspominałem ostatnio posadziłem sośnicę japońską. Drzewko jeszcze jest malutkie, ale mam nadzieję, że za kilkanaście lat będzie to już dosyć spora i okazała roślina.
Ostatnio znalazłem też nowe miejsce dla większości host (funkii).
Na parapecie znów pięknie rozkwitła żółta begonia. Ślicznie wygląda w połączeniu z zimozielonym bluszczem oraz na tle okna, w którym odbijają się drzewa i błękitne niebo.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz