Wiosna w Warszawie i okolicach

Dzisiaj postanowiłem spędzić dzień dość aktywnie. Najpierw pojechałem (komunikacją miejska!) na wystawę kotów rasowych, która w ten weekend odbywała się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Później postanowiłem przejść się na spacer po Łazienkach i Parku Ujazdowskim. Niestety w Łazienkach na ścieżkach było straszne błoto, dlatego też po przywitaniu się z Chopinem powróciłem w Aleje Ujazdowski i omijając protestujących rolników i towarzyszący im tłum gapiów popędziłem do Parku Ujazdowskiego. Trochę szkoda, że zimą zamknięty jest Ogród Botaniczny UW. Na pewno znaleźliby się chętni do obejrzenia przyrody w ty okresie. Ale cóż... Warszawa to nie Berlin. No i na szczęście nie Budapeszt. Ale to tak w cudzysłowiu.

Obok Obserwatorium astronomicznego natknąłem się na kwitnące przebiśniegi...

...oraz krzewy oczarów.

W Parku Ujazdowskim po wciąż częściowo zamarzniętym jeziorku pływa lub spaceruje sporo kaczek. 

O tej porze roku bardzo ładnie prezentują się wszystkie liściaste rośliny zimozielone.Jestem fanem bluszczy dlatego też gdy jestem w różnych parkach czy ogrodach dosyć często je fotografuję.

W Parku Ujazdowskim rośnie sporo moich ulubionych liściastych zimozielonych. Są tam krzewy takie jak różaneczniki czy mahonie. 

Ale są również różne rośliny okrywowe np. runianka japońska...

... czy suchodrzew chiński.

Zawsze zachwycają mnie rosnące w Parku sporej wielkości kaliny sztywnolistne. 

Są tu również dorodne różaneczniki.

A wracając do domu niedaleko mojego miejsca zamieszkania natknąłem się na młode listki czarnego bzu. To chyba już naprawdę wiosna!

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!