Wspaniała pogoda, świecące słońce oraz temperatura dochodząca popołudniu w cieniu do +23 stopni C sprawiły, że nogi same poniosły mnie do ogrodu. Po powrocie do domu i zjedzeniu obiadu zupełnie instynktownie założyłem robocze ubranie i pognałem pogrzebać trochę w ogrodzie. Zasiliłem różę pnącą specjalnym nawozem przeznaczonym dla tych pięknych krzewów. Naostrzyłem sekator i zabrałem się za dalsze przycinanie krzewów, ale o tym jutro. Wygrabiłem igliwie z kącika różanecznikowego oraz z otoczenia wejścia na posesję. Musze stamtąd wysadzić funkie i dziś zastanawiałem się, w które miejsce je przesadzić. Miałem już kilka koncepcji ale żadnej z nich nie jestem do końca pewien.
Dziś obejrzałem dokładnie moje aukuby japońskie. Trzy z nich rosną w dosyć zacienionym miejscu, po południowej stronie ogrodu. Otoczone są bukszpanami. Póki co nowe pączki są bardzo maleńkie.
Wyglądają na nienaruszone przez mrozy i śnieg. Dwie inne aukuby rosną w miejscu bardziej nasłonecznionym. Niektóre ich liście uległy poparzeniom wiosennym. Powstają one kiedy są duże różnice temperatur pomiędzy dniem i nocą. W marcu słońce już mocno dogrzewa, niestety w tym roku temperatury często spadały poniżej zera i to osłabiło liście i rośliny.
Są jednak plusy takiej ekspozycji. Obie aukuby mają sporo pąków. A co mnie najbardziej zaskoczyło mają pąki kwiatowe!!! To prawdziwa rzadkość w naszym klimacie.
Więcej informacji o aukubie japońskiej znajdą Państwo na mojej stronie internetowej www.zimozielonyogrod.pl w zakładce Moje rośliny. Zapraszam do lektury!
Dzięki Andrzeju za troskę, jak słońce wiosenne każde słowo przyjazne ociepla duszę i daje nadzieję, że będzie dobrze, tylko już dawno nie byłam taka nędza i to mnie denerwuje.Nie lubię takiego stanu u siebie, zawsze brałam życie za rogi , z różnym skutkiem ale nie poddawałam się. O właśnie słyszę jak kogutek-bażant pieje tak chrypiąco, o tej porze, dziwak jakiś. Twoje wszystkie zimozielone są naprawdę w świetnej formie. Moja żółta laurowiśnia trochę przymarzła, ale dolne gałązki są zdrowe, do aukuby podchodziłam dwa razy i nic. Dałam sobie spokój z nią.Dobrze że Wy wszyscy jesteście.Dobrej nocy życzę.
OdpowiedzUsuńWitaj Stasiu! Wszystko będzie dobrze! Zobaczysz :) Dziękuję za miły komentarz, dobrej nocy!!! Pozdrowienia i serdeczności!
UsuńŁadne ma liście ta aukuba, takie pstrokate :) Bardzo dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Witaj! Dziękuję bardzo za miłe słowa! Uwielbiam aukuby! Są naprawdę piękne i egzotyczne! Pozdrowienia. dobrej nocy!
UsuńWitaj Andrzejku. Nigdy nie miałam aukuby i z przyjemnością zobaczę jak u Ciebie zakwitnie. Piszesz, ze to rzadkość - czyli Twój osobisty ogrodniczy sukces. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu! Aukuba to trudny w uprawie krzew, głównie z uwagi na swoją dosyć mała mrozoodporność. W tym roku było dużo śniegu, więc nie trzeba było ich okrywać ale przy małej ilości białego puchu wymagają niestety zimowego zabezpieczenia. Są jednak piękne, a kwitnienie w Polsce to ogromna rzadkość. Dlatego masz w 100 procentach rację, to będzie mój wielki sukces :) Pozdrowienia. Miłego dnia.
Usuń