Moja podróż po Polsce cały czas trwa. Dziś jestem już na południu kraju, chciałbym jednak wrócić na chwilę do Zielonej Góry, gdzie spędziłem ostatni weekend. Jednym z miejsc, którego nie można nie zobaczyć w tym pieknym mieście jest palmiarnia, która góruje nad Zieloną Górą stojąc na wzgórzu porośnietym winoroślą.
Palmiarnia powstała w 1961 roku, gdy do dawnego domku winiarza dobudowano niewielka szklarnię, w której powstała kawiarnia wypęlniona egzotycznymi roślinami. Od tamtej pory kilkakrotnie przebudowywano palmiarnię, aby w 2008 roku przeprowadzić ostanią rozbudowę. patrząc jednak na wielkość roślin w tym egzotycznym pawilonie sadzę, że nie była to ostatnia rozbudowa i za kilkanaście lat znowu trzeba bedzie zwiększyć budynek.
Do najwyższych roślin w palmiarni należy niewątpliwie daktylowiec kanaryjski (Phoenix canariensis), który swoimi olbrzymimi liśćmi dotyka juz prawie dachu. To szybki rozrost tej palmy był jednym z powodów przebudowy palmiarni. Palma widoczna jest na poniższym zdjęciu. Fajnie byłoby mieć takie drzewo w ogrodzie. Niestety w naszym klimacie palma ta nie przeżyłaby zimy.
Oprócz wielu pieknych roślin w palmiarni są akwaria, w których mozna podziwiać sumy, a w jednym nawet piranie!!! Jest też małe oczko wodne z żółwiami oraz drugie z kolorowymi rybkami, takimi jak w moim ogrodowym oczku wodnym.
Zielona Góra to piekne miasto, warte odwiedzenia nie tylko podczas winobrania. Wspaniałe kamienice, wielkomiejska atmnosfera w centrum połączona ze spokojem i przyjazną atmosferą są ogromnym atutem tego miasta, które zaprasza turystów oferując im swoje atrakcje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz