Osmanthus heterophyllus Goshiki jest liściastym krzewm zimozielonym, który trochęz wyglądu przypomina ostrokrzew. Rośnie on jednak znacznie wolniej. Inaczej również wyglądają jego liście, chociaż są one, podobnie jak u ostrokrzewu, ząbkowane. W moim ogrodzie w chwili obecnej rośnie drugi okaz tej pięknej rośliny. Pierwszy pojawił się w roku 2007 i przetrwał bez okrywania aż do zimy 2010/2011.
Tak wyglądał w maju 2007 roku tuż po posadzeniu.
Krzew ten jest rzadko spotykany w polskich ogrodach. A szkoda, bo jest naprawdę piękny. Jest dość odporny na mrozy, jednakże młode rośliny lepiej na zimę okryć agrowłókniną. Nie wolno zapomnieć o jego podlewaniu. Najbardziej szkodzi mu zimowa susza i mroźne wysuszające wiatry.
Poniższe zdjęcie zrobiłem w sierpniu 2010. Osmanthus widoczny jest w lewym dolnym rogu.
Jak już pisałem krzew ten należy na zimę zabezpieczać. Powinien rosnąc w miejscu osłoniętym, w żyznej, lekko kwaśnej i przepuszczalnej glebie. Lubi słońce lub półcień. W słońcu liście się piękniej wybarwiają.
Zima 2010/2011 zniszczyła mojego Osmanthusa. W tym roku postanowiłem jednak ponownie spróbować i kupiłem nowy krzew. Poniżej zdjęcie z maja 2012.
A tak wygląda on dzisiaj.
Na bieżąco będę informował Państwa o jego kondycji. A więcej informacji o tym i o innych liściastych krzewach zimozielonych (ale nie tylko) możecie Państwo znaleźć na mojej stronie internetowej www.zimozielonyogrod.pl
Zapraszam do lektury.
Ile trzeba czekać na pierwsze kwiaty i czy pachną one tak intensywnie jak u innych odmian?
OdpowiedzUsuńOsmanthus w naszych warunkach klimatycznych kwitnie niezwykle rzadko. Największe szanse na kwitnienie są na Dolnym Śląsku i Pomorzu (szczególnie Zachodnim). Krzew kwitnie późnym latem lub jesienią (wrzesień - październik) i faktycznie pięknie pachnie. Kwiatki są białe i dosyć niepozorne. Pozdrowienia!
UsuńDziękuję za info! Rozważam zakup osmantusa, niemniej waham się pomiędzy Goshiki a osmantusem Burkwooda. Obie rośliny w mojej strefie klimatycznej - środkowo-wschodnia Polska - raczej jako rośliny pojemnikowe.
OdpowiedzUsuńNie ma za co :) Burkwood jest troszkę wrażliwszy, ale z Goshiki spróbowałbym w gruncie. Posadź go w miejscu półcienistym i osłoniętym od mroźnych wiatrów, gdzie nie będzie narażony na wczesnowiosenne słońce. W razie mrozów można go okryć agrowłókniną. Z mojego doświadczenia wynika, że krótkie spadki temperatur poniżej -20 stopni wytrzymuje bez okrycia. Jak dłużej jest zimno to albo obsyp go śniegiem (najlepsze) albo otul białą włókniną. Pozdrowienia i powodzenia w uprawie :)
Usuń