Laurowiśnia wschodnia “Rotundifolia” (Prunus laurocerasus
“Rotundifolia”) jest zimozielonym krzewem liściastym, dorastającym w
łagodniejszym niż w Polsce klimacie do wysokości nawet 5 metrów. W moim
ogrodzie rośnie ponad 20 krzewów tej odmiany laurowiśni. Posadziłem je w 2009 roku.
Początkowo rosły na wystawie wschodniej o dosyć mocnym nasłonecznieniu w godzinach
przedpołudniowych (latem). Następnie przesadziłem ja na wystawę północną gdzie niestety zmarzły zimą. Prawdopodobnie za późno je przesadziłem lub zabiła je zimowa susza.
Poniżej zdjęcie laurowiśni po posadzeniu ich w 2009 roku.
Poniżej zdjęcie laurowiśni po posadzeniu ich w 2009 roku.
Źródła podają, że powinny zimować w gruncie bez większych problemów. Jednakże
gdy temperatura spadnie poniżej 20 stopni Celsjusza mogą przemarzać. Niestety znosi jedynie krótkotrwałe spadki temperatur do tej wartości.
Krzewy te mogą być używane na niskie żywopłoty. Dosyć dobrze
znoszą cięcie, które należy wykonać na wiosnę, po zakończeniu okresu porannych
przymrozków. Drugie cięcie można wykonać jesienią, ale na tyle wcześnie żeby
rośliny zdążyły zagoić rany przed pierwszymi przymrozkami. Można również użyć
specjalnej pasty, którą smarujemy miejsca po cięciu.
Poza tym laurowiśnia pięknie prezentuje się jako pojedynczo
rosnący krzew. Nie wymaga wtedy przycinania. Mimo braku cięcia jest krzewem
dosyć gęstym.
Jest to najpopularniejsza odmiana laurowiśni, bardzo często uprawiana w Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii czy Francji oraz na południu Europy.
Jest to najpopularniejsza odmiana laurowiśni, bardzo często uprawiana w Wielkiej Brytanii, Holandii, Belgii czy Francji oraz na południu Europy.
Liście tej odmiany laurowiśni są duże, lekko jajowate i lśniące. Kwitnienie przypada na okres wiosenny. Ich kwiaty są bardzo
dekoracyjne, białe i pachnące. Zebrane są w grona. Owoce na terenie Polski
rzadko się zawiązują.
Laurowiśnia Rotundifolia lubi zarówno miejsca słoneczne jak i
cieniste lub półcieniste. Gleba powinna być bogata w wapń, żyzna, wilgotna i
dobrze przepuszczalna. Ściółkowanie np. korą sosnową chroni system korzeniowy
rośliny przed nadmiernym przesuszeniem oraz przed zmarznięciem. Wymagają
regularnego, ale niezbyt obfitego podlewania.
To zdjęcie zrobiłem 29 lipca 2012 roku. Krzewy powoli odbijają, ale nie wiem, czy przeżyją kolejną zimę.
To zdjęcie zrobiłem 29 lipca 2012 roku. Krzewy powoli odbijają, ale nie wiem, czy przeżyją kolejną zimę.
Krzewy te powinny być posadzone w miejscach zacisznych i
osłoniętych od wiatrów. Jest to ważne szczególnie w porze zimowej gdy mroźne i
wysuszające wiatry niszczą wiele roślin. Młode rośliny na zimę należy okrywać,
starsze również ale tylko wtedy gdy temperatura może spaść poniżej - 20°C.
W 2006 roku otrzymałam malutkie sadzonki laurowiśni ( pojedyncze kłącza około 5 do 10cm wysokości). Przetrwały u mnie pierwszą zimę z trudem, jednak na wiosnę odbiły i już było "z górki". Mieliśmy bardzo mroźne zimy, ponad 20 stopni mrozu i niestety nie zawsze sadzonki wyglądały dobrze na wiosnę. Jednak się nie poddawałam, gdyż za bardzo mi zależało na nich. Przesadziłam w inne miejsce i teraz czyli po 7 latach mam dość zwarty i wiecznie zielony żywopłot o wysokości 1metra. Przycinałam laurowiśnię co roku, ale przyrost nie był nadzwyczajny - około 20cm. Jednak i tak jestem szczęśliwa. Polecam wytrwałym. Jest piękna, ma piękne błyszczące liście cały rok zielone. Jeśli nie rośnie w przeciągu to istnieje szansa na nieprzemarzanie.
OdpowiedzUsuńWitaj! bardzo dziękuję za komentarz! Jestem ciekaw jaką masz odmianę laurowiśni w ogrodzie. W naszych warunkach odmiany Otto Luyken, Herbergii czy Caucasica bez problemów zimują w gruncie. Novita prawdopodobnie też przeżyje nasze zimy. Gorzej z Rotundifolią. Otto Luyken dorasta u nas do ok. 1,5 metra, Caucasica do ok. 2, a Herbergi nawet więcej :) Uwielbiam te krzewy, są piękną ozdobą ogrodu. Pozdrowienia i serdeczności!
Usuń