Mimo chłodnego wiatru prace ogrodowe trwają w pełni. Ostatnio pisałem o ozdobnym łuku, w którym rosły juki. Dzisiaj juki już rosną gdzie indziej. Teoria przekształciła się w praktykę. na ich miejscu posadzę bukszpan. A juki będą zdobić otoczenie oczka wodnego. W ich sąsiedztwie posadzę małą palmę, po raz kolejny ryzykując jej przemarznięcie w czasie kolejnej zimy. Tak wygląda miejsce po jukach.
A to ich nowe miejsce. Jak się trochę ukorzenią to obetnę ich dolne liście tak, aby pobudzić je do tworzenia pnia.
Krokusy w słońcu pokazały swoją pełną krasę. Pewnie niedługo zaczną przekwitać dlatego to chyba ostatni moment na to, żeby podzielić się z Państwem ich kolorytem i pięknem.
Ciekawostką jest, że cebulek krokusów nie trzeba wyjmować na zimę z ziemi. Potrafią one się rozrastać nawet przez 7 kolejnych lat tworząc co roku wiosną coraz większy kolorowy "dywanik" ze swoich kwiatów. Krokusy najładniej chyba wyglądają w trawniku, tym bardziej, że kwitną w okresie kiedy nie kosimy jeszcze trawy więc zupełnie tam nie przeszkadzają. Poniżej prezentuję3 zdjęcia krokusików w moim ogrodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz