UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

poniedziałek, 19 marca 2012

Rośliny na balkon 1

Od kilkunastu lat wiele miejscowości w Polsce przeprowadza konkursy na najpiękniejsze balkony. Można go przyozdobić na różne sposoby. Najlepiej jest zrobić to tak, żeby było pięknie ale żeby rośliny nie wymagały wielogodzinnej, codziennej pielęgnacji. Wcale nie jest to trudne. Dekorując balkon kwiatami lub krzewami bądź pnączami należy zwrócić uwagę na położenie naszego balkonu czy tarasu. Ważne jest również jego nasłonecznienie oraz oczywiście wielkość. Dziś parę słów o kwiatach balkonowych. Do najpopularniejszych należą chyba pelargonie i surfinie. Ich różne odmiany, kolory i kształty wzbogacą i upiększą nasz balkon. Pelargonie najlepiej rosną w skrzynkach balkonowych zawieszonych na barierkach tarasu bądź balkonu, szczególnie ładnie prezentują się pelargonie pnące, niestety mają one mniejsze kwiaty od tych zwykłych. Tak wyglądały czerwone pelargonie na moim balkonie we wrześniu 2011 roku.


Pelargonie nie wymagają przesadnej pielęgnacji, ale jak każda roślina potrzebują trochę naszej opieki. Mój balkon jest na wystawie wschodniej. mimo tego kwiaty pięknie i długo kwitły. W zeszłym roku dopiero w grudniu wyrwałem je ze skrzynek. Pelargonie, surfinie czy begonie trzeba codziennie podlewać. Oczywiście sprawdźmy najpierw palcem wilgotność gleby. jeżeli w ciągu dnia padał deszcz albo było pochmurno to nasze rośliny na pewno będą miały mokro. Wtedy ich nie podlewamy, żeby nie przelać roślin i nie doprowadzić bryły korzeniowej do zgnicia. Kwiaty te potrzebują też regularnego nawożenia. Wtedy odwdzięczą nam się pięknymi kwiatami. Uschnięte kwiaty i liście należy usuwać. Na powyższym zdjęciu widać, że nawet kwiaty rosnące po prawej czyli północno-wschodniej stronie pięknie kwitły, mimo tego, ze nie miały zbyt wiele słońca. 

W ubiegłym roku begonie rosły w donicach na schodach wejściowych do domu. Można równie dobrze umieścić je na balkonie czy tarasie. Pięknie prezentują się w kompozycjach z innymi drobniejszymi kwiatami lub z bluszczami czy rozchodnikami. U mnie rok temu rosły samotnie, co nie znaczy, że nie były piękne.


Późnym latem lub jesienią możemy ozdobić schody, tarasy i balkony chryzantemami, które będą kwitły do pierwszych przymrozków. Jeśli na noc (kiedy ma być przymrozek) osłonimy je agrowłókniną, wtedy kwiaty nie podmarzną i będą dłużej ozdabiać nasze otoczenie. Pod warunkiem oczywiście, że w ciągu dnia nie będzie mrozu. Nie są one zbyt wymagające. Podlewajmy je regularnie, najlepiej w podstawki. Chryzantemy, szczególnie te drobne (jak na zdjęciu poniżej) występują w wielu pięknych kolorach i można je sobie dobrać do koloru elewacji, balkonu, czy po prostu do naszego gustu. Moje chryzantem kwitły od września do grudnia 2011.


W doniczkach czy w skrzynkach możemy posadzić również bratki. Będą one ozdobą balkonu już od wczesnej wiosny. Swoją rolę spełnią też askamitki i inne drobne kwiaty. Śródziemnomorskiego uroku doda pachnąca lawenda oraz juka. Ale o roślinach wieloletnich, które również zimą będą zdobić nasz balkon napiszę w którymś z kolejnych postów. 

Już wkrótce na mojej stronie internetowej znajdą Państwo dokładne informacje o uprawie i pielęgnacji kwiatów i roślin balkonowych.

Zapraszam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz