UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

poniedziałek, 12 marca 2018

Tatry Wysokie i Jaskinia Ważecka

Nieco ponad tydzień temu, w niedzielę 04 marca pojechałem na zorganizowaną wycieczkę na Słowację. W programie wyjazdu znalazła się m.in. Jaskinia Ważecka (Važecká jaskyňa) oraz Jezioro Szczyrbskie (Štrbské pleso), znad którego rozciąga się wspaniały widok na Tatry Wysokie.


Jak podaje Wikipedia jaskinię odkrył w 1922 r. student Ondrej Húska. Krótko potem wynajął ją František Havránek (1887–1964), który zamierzał udostępnić ją zwiedzającym. Oficjalnie jaskinię udostępniono turystom w 1934 roku, a gości  aż do 1953r. Oprowadzał sam pan Havránek. Jaskinią zarządza i udostępnia ją publiczności Správa slovenských jaskýň. Jaskinia jest czynna od początku lutego do końca listopada, codziennie z wyjątkiem poniedziałków. Można tam bez problemów dojechać samochodem, parking znajduje się bezpośrednio przed wejściem do jaskini.


Dorośli za zwiedzanie zapłacą 5 EURO. Przed wejściem do jaskini znajdują się bezpłatne toalety, a w niewielkim sklepiku kupicie pamiątkowe magnesiki lub foldery. UWAGA! W jaskini można robić zdjęcia (aparatem fotograficznym bez statywu lub telefonem) tylko wtedy gdy wniesie się dodatkową opłatę 7 EURO. Nieprzestrzeganie tych reguł może nas sporo kosztować. I to zarówno pieniędzy jak i wstydu.


Podziemne korytarze Jaskini Ważeckiej ozdobione są stalaktytami, stalagmitami i stalagnatami. Znajdziemy tu podziemne jeziorka oraz szkielety i kości takich zwierząt jak m.in. Niedźwiedź jaskiniowy. Szczegółowe informacje o jaskini znajdziecie TUTAJ

Poniżej widok na Tatry Wysokie z okolic wejścia do jaskini.


Tatry to najwyższy łańcuch górski w paśmie całych Karpat. Góry typu alpejskiego położone są w Karpatach Zachodnich, a ich najwyższy szczyt to Gerlach (2655 m.n.p.m.). Powierzchnia Tatr to ok. 785 km kwadratowych, z czego jedynie 175 km2 leży na terenie Polski, a reszta na Słowacji. Ponad 25 szczytów przekracza wysokość 2500 metrów, niestety wszystkie one leżą u naszych południowych sąsiadów. Najwyższy szczyt Polski - Rysy (2499 m.n.p.m.) leży na granicy obu państw. Tatry dzielimy na dwie części: tatry Wysokie i tatry Zachodnie. Po obu stronach granicy znajdują się parki narodowe chroniące góry oraz ich faunę i florę przed niszczycielskim działaniem człowieka. Największy słowacki park narodowy znajduje się na terenie Tatr Niżnych, w całości położonych na Słowacji. Od pasma Tatr Wysokich i Zachodnich oddzielają je górskie doliny.


W drodze na podnóża tatr Wysokich oglądaliśmy z autokaru Łomnicę (2634 m.n.p.m.) oraz wspomniany wcześniej Gerlach. Po przyjeździe nad Szczyrbskie Jezioro mogliśmy podziwiać przepiękną panoramę Tatr Wysokich. Idealna widoczność, piękna pogoda, wspaniałe słońce i mróz. Nasz przewodnik oraz wielu miejscowych twierdziło, że tak przejrzystego powietrza, błękitu nieba i doskonałej widoczności nie spotkali na przestrzeni kilku ostatnich lat. Jednym słowem mieliśmy wielkie szczęście i mogliśmy podziwiać Krywań, Szczyrbskie Solisko, Szatana, Kopę popradzką i inne tutejsze szczyty. Tatry od strony słowackiej oświetlone są słońcem. Od strony polskiej niestety jest cień gdyż patrzymy na południe.


Jezioro Szczyrbskie jest drugim co do wielkości zbiornikiem wodnym w słowackiej części Tatr. Tej zimy jezioro jest całkowicie zamarznięte i przysypane śniegiem. Wokół niego znajdziecie mnóstwo hoteli i sanatoriów. Część z nich to obiekty wyjątkowo ekskluzywne i, co ciekawe pełne zagranicznych gości. Słowacka część Tatr nie jest tak oblężona jak polski, niewielki fragment tych gór. Tutejsza infrastruktura pozwala np. na wjazd kolejką linową na drugi co do wysokości szczyt Tatr - Łomnicę. 


Wspaniała wycieczka trwała od samego rana aż do wieczora. Piękne widoki, wspaniała pogoda i świetny humor oraz towarzystwo miłych ludzi sprawiły, że wyjazd uważam za wyjątkowo ciekawy, przyjemny i udany.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.

2 komentarze:

  1. Wspaniała wycieczka, cudne widoki i zima na całego! A u nas wiosennie i trochę deszczowo :)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuniu! W Krynicy od kilku dni jest odwilż. Ciepełko i słońce zwiastują wiosnę, ale od piątku ma nadejść spore ochłodzenie i mróz. W Warszawie i okolicy może być nocami nawet -12 stopni, dopiero od przyszłej środy ma się powoli ocieplać. Oby był to już ostatni atak zimy. Serdeczności Ewuniu!

      Usuń