UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

niedziela, 22 listopada 2015

Kącik japoński - opis roślin

Przedostatnia niedziela listopada przyniosła chłód i deszcz. Co prawda koło południa w mojej okolicy troszkę zaczęło się przejaśniać, ale niestety po kilkudziesięciu minutach powróciły ciężkie chmury i znów kropił deszcz. Temperatura też nie zachęcała o wychylenia nosa z domu. Dziś większość centralnej i zachodniej Europy raczej nie zachwycała ciepłem. W Skandynawii lekki mróz, ale za to na południowym wschodzie kontynentu iście letnia pogoda. Ach jakbym chciał się dziś znaleźć w Atenach, na Krecie czy na Cyprze. No może nawet w Bułgarii, gdzieś nad Morzem Czarnym... Albo w Gruzji... Poniżej wykres temperatur pochodzący ze strony internetowej www.wetterzentrale.de


Ale cóż. Jestem pod Warszawą, w domu i cieszę się, że nie jest tak zimno jak np. w górach Norwegii. W domu też jest fajnie, a w moim ogrodzie mimo późnej jesieni dominuje kolor zielony. Co zrobić, żeby otoczenie nie przytłaczało nas szarością? Posadźmy jak najwięcej roślin zimozielonych. Mogą to być iglaki, ale jeśli macie Państwo ku temu warunki postarajcie się o liściaste rośliny zimozielone. W kąciku japońskim mam kilka różnych gatunków i odmian tego typu krzewów i pnączy. A ponieważ ostatnio kilkanaście osób pytało się mnie w mailach co tam rośnie dziś zapraszam do odwiedzenia kącika. Postaram się przybliżyć Państwu rośliny, które tam posadziłem. 

Spacer rozpoczniemy od jego północno-zachodniej strony. Rosną tam dwa pierisy japońskie: Little Heat Green (w górnej części zdjęcia) i White Pearl. Po prawej stronie widać skimię japońską Fragrant Cloud.


Obok nich widoczne są bluszcze algierskie i kanaryjskie. Tym ciekawym pnączom poświęcę oddzielny post. Dodam jednak od razu, że ich uprawa w gruncie jest bardzo trudna. A to dlatego, że rośliny te niezbyt tolerują nasze zimy.


Skimia japońska Fragrant Cloud (Skimmia japonica Fragrant Cloud) to zimozielony krzew liściasty, który w swoich naturalnych warunkach dorasta do wysokości ok. 1,5 metra. Pochodzi z Dalekiego Wschodu (Japonia, Chiny, Korea oraz Rosja – Sachalin). Rośnie powoli. W naszym klimacie rośliny te najprawdopodobniej mogą po wielu latach osiągać wysokość do 1 metra. W moim ogrodzie rośnie 1 krzew tej odmiany. Jak do tej pory zimuje w gruncie bez żadnych większych problemów. Co prawda w poprzednie zimy przykryty był warstwą śniegu, ale zdarzały się okresy, kiedy śniegu było niewiele (tak jak w ubiegłym roku), a temperatura spadała przez kilka nocy przy gruncie do ok. –24 stopni Celsjusza (koniec stycznia 2014). Niektóre liście żółkły wiosną i opadały. Co jednak najważniejsze stożki wzrostu rośliny nie były uszkodzone i wiosną krzew wypuścił wiele młodych liści. Podobnie rzecz wyglądała z kwiatostanami, które pojawiają się już jesienią. W ubiegłym roku skimia pięknie zakwitła, zima nie zniszczyła jej pąków. Trudno jednak ocenić jak i czy w ogóle krzew przetrwałby długotrwałe mrozy z temperaturami poniżej –20 stopni.


Za opisanymi wcześniej roślinami widoczne są różaneczniki. Ten z żółtymi plamkami na liściach to Ponticum Goldflimmer. Za nim widać odmianę Nova Zembla.


Idąc dalej w kierunku południowym  napotykamy na skimię Rubella (prawy dolny róg zdjęcia). Różne strony internetowe podają, że uprawa skimii możliwa jest w strefach USDA od 10 do 7. O strefach mrozoodporności piszę TUTAJ. Liście odmiany Rubella są lancetowate, skórzaste, w kolorze ciemnej zieleni o długości ok. 8 – 10 cm i szerokości ok. 3 – 4 cm.  Kwiaty w naszej strefie klimatycznej pojawiają się od marca do maja, są na ogół białe, zebrane w wiechy o długości ok. 10 cm. Co ciekawe kwiaty te bardzo intensywnie pachną i przyciągają mnóstwo owadów.  Obok skimii widoczne są trzmieliny pnące Emerald Gaiety. Muszę się pochwalić, że sam ukorzeniałem te sadzonki. 


A to już widok na kącik od strony południowej.Na narożniku rośnie pieris japoński Debutante, za nim widać różanecznik Catawbiense Grandiflorum. Po jego prawej stronie rośnie stranwesja Davidiana, o której przeczytacie TUTAJ


Stranwesja bywa też nazywana głogownikiem. Ten zimozielony krzew rośnie bardzo szybko i mam nadzieję, że bez problemów wytrzyma zimy, które panują w naszej części Polski. Poniżej widok na kącik od strony wschodniej.


Na poniższym zdjęciu widoczny jest drugi z rosnących w zakątku japońskim różaneczników Ponticum Goldflimmer. To dosyć wolno rosnąca odmiana różanecznika. Podobnie jak inne lubi glebę kwaśną i wilgotną oraz stanowisko cieniste lub półcieniste. Charakterystyczne dla tej odmiany są dwubarwne liście. Są one podłużne i lancetowate, błyszczące, ciemnozielone, ale wzdłuż głównego nerwu liścia można zauważyć nieregularne żółte plamki lub paski. 

Kwitnie w drugiej połowie maja lub na początku czerwca (zależnie od temperatur). Jego kwiaty są średniej wielkości, koloru jasno fioletowego zebrane w kwiatostany o średnicy ok. 10 cm.


A to już widok od strony północno-wschodniej. W tle różanecznik Nova Zembla. Przed nim widać dwa krzewy pierisów japońskich Little Heath. Krzew ten rośnie bardzo wolno i po kilkunastu latach może osiągnąć wysokość i szerokość ok. 1 metra. Jest to dosyć gęsty i równomiernie rosnący w formie kulistej krzew.

Różne źródła podają, że wytrzymuje on spadki temperatur do –27 stopni C. Jednakże młode rośliny (szczególnie jeśli nie ma śniegu) lepiej jest okryć agrowłókniną gdy temperatura ma spaść poniżej –20 stopni podczas ich pierwszej zimy w gruncie.


Więcej informacji o roślinach rosnących w moim ogrodzie, w tym w kąciku japońskim znajdziecie na mojej stronie internetowej www.zimozielonyogrod.pl w zakładce "Moje rośliny".

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

4 komentarze:

  1. Całkowicie się zgadzam z Tobą Andrzejku - dzięki roślinom zimozielonym w ogrodzie zawsze jest pięknie. U Ciebie to już czysty perfekcjonizm a rośliny wyraźnie Cię kochają, wyglądają zjawiskowo nawet teraz. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Ewuniu za ciepłe słowa :) Rośliny powoli rosną i niektóre już są całkiem spore. Marzy mi się, żeby różaneczniki., ostrokrzewy i laurowiśnie miały uż tak ok. 2 metrów. Wtedy, to dopiero będzie zimą zielono :) Serdeczności, miłego tygodnia Ewuniu!

      Usuń
  2. Andrzejku,
    Twój zimozielony ogród jest prześliczny.
    Mam spore zaległości. Ostatnio byłam bardzo, bardzo zajęta.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Lusiu! Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Ciszę się, że roślinki podobają Ci się :) Serdeczności!

      Usuń