UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

poniedziałek, 9 listopada 2015

Jeszcze odrobina Kołobrzegu!

Wczorajszy dzień upłynął w całym kraju pod znakiem silnego wiatru. Towarzyszyły mu jednak słońce i wysokie jak na listopad temperatury! W Kołobrzegu było 15 stopni i czyste, bezchmurne niebo. Silny wiatr spowodował powstanie lekkiego sztormu. Fale na morzu były zachwycające! Wybrałem się na ostatni spacer po mieście. Swoją wędrówkę rozpocząłem od pomostu znajdującego się przy sanatorium, w którym odpoczywam i podreperowuję zdrowie.


Po ostatnich mglistych dniach nic nie zapowiadało poprawy pogody. Jednak silny wiatr przewiał mgłę i chmury. Spacerując po uzdrowiskowej części miasta napotkałem sporo różnych ciekawych roślin zimozielonych. Pierwsza wpadła mi w oko juka Gloriosa Variegata. 


Przy jednym z budynków rośnie wspaniały oliwnik.


"Perła Bałtyku" to znane kołobrzeskie sanatorium. I jedyne, które oferuje taras widokowy na 12 piętrze.


Z góry rozciąga się wspaniały widok na morze i miasto. To widok na zachodnią stronę.


Poniżej widać molo, pirsy portowe oraz latarnię morską.


A to już widok na wschód. Za Parkiem im. Stefana Żeromskiego widać sanatorium Arka Medical Spa****, w którym spędziłem ostatnie 3 tygodnie. Jutro już czas wracać do domu. 


Po wizycie w "Perle Bałtyku" poszedłem na dalszą część spaceru. Już po kilkudziesięciu krokach natknąłem się na piękne aukuby japońskie "Variegata". 


Niedaleko aukub posadzono skimie japońskie Rubella.


Przy promenadzie stoi Pomnik Sanitariuszki poświęcony kobietom, które w czasie II Wojny Światowej walczyły o wolność Kołobrzegu oraz o niepodległość naszej ojczyzny.


Przy tej samej promenadzie rosną różne ciekawe liściaste rośliny zimozielone. Poniżej ligustr, który w chłodniejsze zimy gubi część liści.


To już jeden z bluszczy pospolitych, które przepięknie obrosły wiele drzew rosnących pomiędzy promenadą a plażą, w Parku Żeromskiego.


To stranwesja Davidii.


Laurowiśnia wschodnia (prawdopodobnie Microphylla).


A to ligustr, tym razem odmiana Variegata.


Wchodząc w wąskie uliczki części uzdrowiskowej miasta natknąłem się na wspaniały i wielki jak na polskie warunki berberys gruczołkowaty.


Uprawiany on jest w wielu ogrodach. Poniżej widać również mahonię ostrolistną.


Idąc dalej zauważyłem trzmielinę pnącą Silver Queen.


Obok rośnie ognik szkarłatny.


Na zakończenie begonie, które w Kołobrzegu wciąż kwitną. Nie było tu jeszcze przymrozków więc kwiaty cieszą jeszcze oczy przechodniów i kuracjuszy. 


Jeszcze krótki rzut oka na laurowiśnię wschodnią...


oraz na przepiekną jukę Gloriosa. Nie widziałem jeszcze w polsce juki, która miałaby tak duży pień. 


Jutro wracam już do domu i od środy powrócę także do opisywania roślin w moim ogrodzie. Pewnie sporo się przez te 3 tygodnie pozmieniało, spadły liście i nie jest już tak kolorowo. Wszystko to zobaczę już jutro na własne oczy, a i Państwu nie omieszkam pokazać jak wygląda ogród późną jesienią. 

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

2 komentarze:

  1. Zazdraszczam pobytu nad morzem :-) Nawet podczas takiego wiatru. Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiatr wcale nie był taki straszny :-) A dzięki niemu mogłem obejrzeć całkiem spore fale na Bałtyku :-) Bardzo mi się podobały! Serdeczności!

      Usuń