UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

środa, 15 kwietnia 2015

Coraz więcej wiosny

Dzisiaj w mojej okolicy panuje prawdziwie wiosenna pogoda. Czasami świeci słońce, a chwilami chmurzy się i pada drobny deszcz. Jest też w miarę ciepło, +17 stopni C, chociaż momentami nie czuć tej temperatury. Za to podobno we Wrocławiu jest ponad +22 stopnie i świeci piękne słońce. przez kraj przechodzi kolejny front atmosferyczny, który powoduje, że chmury przetaczają się z zachodu na wschód Polski. Jedno jest pewne, deszcz bardzo przyda się roślinom, które w pełni rozpoczęły już wegetację. Bardzo lubię ten moment, kiedy dookoła robi się zielono i kolorowo. Kwitną wiosenne kwiaty, a ptaki ogłaszają całemu światu, że wszędzie rodzi się życie. 

W moim ogrodzie zielono jest przez cały rok. Teraz natomiast zaczynają zielenić się drzewa górujące nad domami. Zawsze z utęsknieniem czekam na ten moment. Przy schodach wejściowych kwitnie barwinek. Jest to pozostałość po poprzedniej aranżacji, kiedy w miejscu tym rosły runianki japońskie, bluszcze Goldheart oraz właśnie barwinki. Po przesadzeniu krzewinek w podłożu musiały pozostać resztki korzonków i właśnie z nich wyrósł kolejny barwinek. Nie mam jednak zamiaru go przesadzać. Bardzo ładnie komponuje się z trzmielinami. Obok trzmielin i barwinka kwitną hiacynty, które kiedyś posadziłem w tym miejscu. Myślałem, że cebule zgniły. Jak widać roślinki jednak wciąż tam są, a co więcej kwitną. Niestety w tym miejscu jest zbyt mało słońca i kwiaty są bardzo niepozorne.  


Barwinki kwitną również w innym miejscu. Te akurat zasadziłem tutaj celowo. Poniżej odmiana Variegata. 


A to już najpopularniejsza odmiana barwinka. Krzewinki te kilka lat temu przywędrowały pod jodłę ze wspomnianych skarp przy schodach. 


Coraz więcej młodych listków można dostrzec u trzmielin pnących. Bardzo lubię te zimozielone krzewy i oprócz skarp przy schodach, gdzie rosną odmiany Emerald Gaiety oraz Sunspot, w innych częściach ogrodu posadziłem kilka kolejnych odmian. Przy jednym z dębów rośnie Emerald'n Gold. 
 

Przy oczku wodnym oprócz Emerald'n Gold można dostrzec kolorową Harlequin (po prawej stronie) oraz Canadale Gold (po lewej). 
 

Wszystko dookoła robi się zielone. Coraz większe listki ma również powojnik Josepine. Ciekaw jestem, kiedy pojawią się na nim wspaniałe i egzotyczne pełne kwiaty!


Róża pnąca Grand Award ma również coraz więcej liści. Puszcza także młode łodyżki, dzięki którym krzew się zagęści.


Pieris japoński Flaming Silver ma już dosyć spore pąki. Wkrótce rozwiną się z nich liście, które początkowo będą mieć czerwony kolor. W trakcie sezony zmieni się on na zielony z kremową obwódką.


Klon japoński Dissectum Garnet to kolejny krzew, który obsypany jest pąkami.


W październiku ubiegłego roku dokonałem kilku zmian w kąciku azaliowym. Rosnący tu miniaturowy różanecznik Princess Anne ma już spore pąki. Wyglądają one tak jakby miały zaraz się rozwinąć. Ale na to potrzeba jeszcze trochę czasu, a przede wszystkim ciepłej i wilgotnej aury.


Tulipanowiec ma jeszcze maleńkie listki.  Jest to jednak drzewo, które może poszczycić się wielkimi jak na polskie warunki liśćmi. 


Pączki rozwija również  hortensja bukietowa, którą rok temu dostałem od moich sąsiadów na urodziny. 


Już na dniach zakwitnie berberys Julianae. Ta zimozielona odmiana jest wyjątkowo dekoracyjna, ale też bardzo kłująca. 


Wczoraj oczyściłem z glonów oczko wodne. Dopuściłem tez trochę wody.  Czeka mnie jeszcze przesadzanie roślin wodnych (w tym grzybieni), ale chyba jeszcze trochę z tym poczekam. 


Malutkie listki widoczne są na głogowniku Davidiana. Ciekaw jestem jakie krzew ten będzie miał w tym roku przyrosty. W 2014 były naprawdę imponujące - ponad metr!


A na zakończenie jeszcze otwierające się leniwie drobne kwiatki skimii japońskiej Rubella.


Uwielbiam te krzewy, chociaż są one wymagające i czasami dosyć kłopotliwe w uprawie.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

8 komentarzy:

  1. Ogród wygląda już fantastycznie. Te drobne na razie, kwitnące dodatki dodają mnóstwo uroku a kwiaty na schodach są śliczne. Zapowiada się wspaniały sezon. Żeby tylko zimna Zośka nie zaszalała. U nas dziś też było 22 stopnie. Właśnie wróciłam z ogrodu - zmęczona ale szczęśliwa. Szkoda że weekend ma być zimny. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och to cudownie Ewuniu! U nas nie było tak ciepło :( Bardzo dziękuję Ci za przemiły komentarz. Powoli odliczam już godziny do poniedziałkowego południa :) Lecę na 8 dni do Rzymu i już nie mogę się doczekać :) Serdeczności!

      Usuń
  2. Zgadzam się z Ewą. Ogród wygląda prześliczne. jest wypieszczony i bardzo zadbany.
    Też zwróciłam uwagę na Twoje schody. Są bardzo ukwiecone. Przepięknie wyglądają.
    Ja mam tylko jedną glinianą donicę a w niej; stokrotki białe i różowe, żółte małe żonkile, bratki rogate( szafirowe z białym) krzaczek fiołków wonnych i gałązki bluszczu.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Lusiu! To wyjątkowo miłe słowa! Muszę zakupić jakieś ładniejsze doniczki na kwiaty na schodach. Pomyślę chyba o glinianych :) Pozdrowienia i serdeczności!

      Usuń
  3. Andrzejku, moje schody są zawsze ukwiecone do granic mozliwości, juz teraz sa tam różnokolorowe bratki....cieszę się ze niedługo wszędzie posadzę kwiaty. Na wiosnę to ja ciągle wracam z zakupów z jakiś kwiatami ciagle coś dosadzam...lubię...choć nie znam sie szczegolnie, Ogród Twój zawsze zachwyca,pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Jolu! Bardzo dziękuję :) Twoje schody muszą wyglądać cudnie! Pozdrowienia i serdeczności!

      Usuń
  4. Andrzejku mogę tylko pozazdrościc i ogrodu, który prezentuje się już teraz cudownie, ale równiez aury. U nas na północy niestety wciąz zimno. Temperatura zaledwie 12 stopni przy bardzo zimnym wietrze..... masakra. Roślinki nie są jeszcze tak pięknie rozwinięte choć powolutku rozwijają się. Życzę wspaniałej przygody w Rzymie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Haniu! Bardzo dziękuję za miłe słowa :) U nas dziś już troszkę cieplej. Wczoraj w najcieplejszym momencie dnia było +17, ale momentami było chłodno i kropił deszcz. Pozdrowienia!

      Usuń