Pogoda spłatała nam figla na Święta Wielkanocne. Po okresie ciepłych dni przyszło spore ochłodzenie, w Wielki Piątek rano padał śnieg.
Na trawie co prawda nie utrzymał się, ale na zewnątrz czuć było przenikliwe zimno potęgowane wilgocią i nieprzyjemnym wiatrem. Gdzie się podziały te Święta Wielkiej Nocy kiedy biegało się w krótkim rękawku? Oczywiście termin tych Świąt jak wiadomo jest ruchomy, ale pamiętam takie Wielkanoce, kiedy na początku kwietnia było już w miarę ciepło.
Nic oczywiście nie przebije Świąt Wielkiej Nocy z 2013 rok, kiedy leżał śnieg i był mróz, i to pomimo tego, że Święta były na początku kwietnia.
Dzisiaj też rano padał śnieg, potem grad i deszcz. W końcu jednak trochę się ociepliło i momentami nawet pokazywało się słońce, które podgrzało temperaturę do +8 stopni.
Rośliny w ogrodzie czują już jednak wiosnę. Pieris japoński Debutante rozwinął swoje białe kwiaty!
Skimia japońska Rubella też szykuje się do kwitnienia.
Mahonia czeka na promienie słońca. Jej pączki już pęcznieją!
W doniczkach kwitną już wiosenne kwiaty. Najdłużej mam bratki, które sadziłem ostatniego dnia lutego!
Kwiaty pojawiły się też na barwinkach i lada dzień krzewinki będą całe obsiane niebieskimi ozdobami.
A co w ogrodzie przyniosą następne dni? Na pewno napiszę o tym na blogu.
Serdecznie zapraszam do lektury!
U nas bylo pieknie, slonecznie, ale dosyc chlodno....Pozdrowienia Andzrejku!
OdpowiedzUsuńNo to zazdroszczę słoneczka! U nas wyszło dopiero popołudniu! Pozdrowienia!
Usuń