Początek października przyniósł nam typowo jesienną pogodę. W nocy trochę popadało, a w dzień było pochmurno. Do tego zrobiło się chłodniej. Dziś temperatura ledwie osiągnęła 17 stopni C. Dookoła widać oznaki panującej jesieni. Przyroda rozpoczęła kolorowy spektakl. Liście roślin, które gubią listowie na zimę mają coraz mniej chlorofilu. Jest to spowodowane mniejszą ilością światła słonecznego. Liście więc zmieniają barwy z zielonego na żółty, pomarańczowy czy czerwony, a następnie opadają.
Zapraszam do obejrzenia jesiennych już zmian w moim ogrodzie!
Funkie [powoli robią się żółte, a ich liście do tego zaczynają obsychać.
Żółknie również tulipanowiec amerykański...
... oraz miłorząb.
Hortensja bukietowa już dawno straciła swój biały kolor. Teraz jednak jej kwiat zaczyna żółknąć i obsychać.
Niektóre opuncje są jeszcze w całkiem niezłej kondycji.
Inne natomiast już powoli transportują wodę z kłączy do korzeni. Pozwoli im to przetrwać mrozy.
Paprocie, które jeszcze kilka dni temu zakrywały swoją bujną zielenią kącik roboczy teraz zbrązowiały i zaczęły się kłaść i łamać.Wczoraj ostatecznie je ściąłem. Nie ma już po nich śladu. Jedynie maleńkie karpy wskazują miejsce gdzie wiosną wyrosną nowe rośliny.
Zaczęły też żółknąć liście na dębach. To już prawdziwa jesień.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz