Po wielu słonecznych i bardzo ciepłych dniach dziś okolice Warszawy od rana spowijają mgły, a niebo szczelnie zakryte jest chmurami. Mimo wszystko jest ciepło, prawie +20 stopni, ale to już nie +26, które było wczoraj czy w piątek. Niestety mimo chmur nie spadła nawet kropla tak bardzo potrzebnego teraz deszczu. Jest bardzo sucho. Coraz bardziej...
W ogrodzie coraz bardziej widać jesień. Z powodu suszy spadło już mnóstwo liści. Funki są też już całe żółte. Jeszcze trochę i będę musiał poobcinać ich liście.
Klon przebarwia się na żółto. Część liści jednak już opada. Nie zdążyły zmienić swojego koloru.
W tygodniu zabezpieczyłem oczko wodne. Rozłożyłem siatkę, która ma zatrzymać liście dębów.
Wciąż jeszcze kwitną pelargonie zwisające. Tak naprawdę to właśnie teraz są one najpiękniejsze. Nawet latem nie było na nich tyle kwiatów.
Cały ogród przykryty jest liśćmi. Będę musiał je jutro zgrabić.
Kotek korzysta z ciełej pogody i całe dnie spędza na dworze. Bardzo lubi spacerować po ogrodach.
Prognozy pogody przewidują lekkie ochłodzenie. Sprawdzałem też prognozy długoterminowe. Prawdopodobnie od środy w mojej okolicy będzie padał deszcz. Czy prognozy się sprawdzą? Czas pokaż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz