W moim ogrodzie cały czas coś się zmienia. Dosadzam nowe rośliny, zmieniam aranżacje niektórych miejsc, planuję nowe zakątki dla roślin. Nie powinienem już więcej ich dosadzać ale często nie mogę się oprzeć i kupuję nowe krzewy. Po prostu nie potrafię wyjść za szkółki z pustymi rękami.
Tym razem jednak musiałem zmienić aranżację zakątka rododendronowego. Wcześniej nazwałem go azaliowym, ale z uwagi na to, że rosną tam również różaneczniki postanowiłem użyć łacińskiej nazwy tych roślin i zmienić jego nazwę na "rododendronowy". Przecież po łacinie zarówno różanecznik jak i azalia to rhododendron.
Tak zakątek wyglądał na początku maja 2014.
Niestety rosnący przy oczku miniaturowy różanecznik Impeditum zachorował i wciągu kilkunastu dni usechł. Prawdopodobnie dopadła go jakaś choroba grzybowa. Musiałem go wyrzucić. Ponadto pozostałe krzewy tam rosnące zaczęły się rozrastać. O ile azalie japońskie (Schneeperle po lewej oraz Diamant Rosa po prawej) nie będą dużymi krzewami, to jednak różaneczniki Scarlet Wonder (kwitnący na czerwono) oraz Princess Anne (po lewo od Scarleta) powiększą swoje rozmiary. Dlatego też musiałem je przesadzić.
Tak wyglądał wczoraj kącik rododendronowy. Pojawił się tu nowy kamień, który ledwie przytargałem. Przez 2 lata kamień leżał koło mojej furtki od strony ulicy. Myślałem, że jest lżejszy i chciałem go po prostu przenieść. Jednakże ledwie wtargałem go na taczkę, a przy jego ułożeniu pomagał mi ojciec. Sam nie dałbym rady.
Różanecznik Scarlet Wonder przeniosłem bardziej na prawo. Rośnie teraz bliżej bluszczu wyprostowanego.
W tej chwili powiększony późną wiosną kącik egzotyczny połączył się z kącikiem rododendronowym.
Z tyłu za azaliami japońskimi widoczny jest jeszcze jeden piękny krzew. To żywotnikowiec japoński Variegata. W naszych warunkach klimatycznych żywotnikowiec japoński Variegata to
niewielkie drzewko lub krzew o powolnym wzroście. Początkowo przez
długie lata rośnie krzewiasto nie wytwarzając wyraźnego przewodnika.
Roślina ma wtedy pokrój kulisty lub kopulasty, osiąga wysokość do 1 m
i szerokość 1-1,5 m. Z czasem przewodnik wykształca się i roślina
przyjmuje kształt niewielkiego drzewka. Teoretycznie może dorastać nawet
do 5-6 m, ale u nas raczej takich rozmiarów nie osiąga. Dorasta
natomiast do 3-4 m wysokości, a średnica korony może dojść do 2-2,5 m. Więcej informacji o tym krzewie możecie Państwo znaleźć TUTAJ oraz na mojej stronie internetowej Zimozielony ogród
Dziś pogoda wyraźnie się poprawiła. Od rana świeci piękne słońce, a słupek rtęci o 11.00 przekroczył barierę 15 stopni w cieniu. Oby tak dalej. W nocy mogłoby jednak trochę popadać, bo w ogrodzie, szczególnie pod koronami drzew jest strasznie sucho.
Wczoraj miałem mały jubileusz. Co to za święto? Już wkrótce napiszę o nim na blogu!
Serdecznie zapraszam do lektury oraz do pozostawiania komentarzy, uwag i spostrzeżeń. Na każde z nich na pewno odpowiem!
Ładnie urządziłeś Andrzejku ten kącik. Ty to powinieneś mieć trzy razy większy ogród na realizację tych wszystkich pomysłów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę Ci miłego dnia.
Witaj Ewuniu! Bardzo dziękuję za miłe słowa. Faktycznie, przydałby się duuuużo większy ogród :) Miłego weekendu! Pozdrowienia!
Usuń