Dziś zapraszam na post, w którym wspólnie z Polskim Stowarzyszeniem Ochrony Roślin (PSOR) będziemy Was przestrzegać przed pewnym wstrętnym robakiem. Kilka lat temu (2012) w Polsce zaobserwowano szkodnika żerującego na różnych odmianach bukszpanu. To tzw. ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis). Szkodnika tego po raz pierwszy w Europie napotkano w Niemczech w 2006 roku. Potem robak zaczął rozprzestrzeniać się po innych rejonach Europy. W 2007 roku trafił do Szwajcarii i Holandii, rok później do Wielkiej Brytanii, a w kolejnym roku do Francji. Potem larwy zaobserwowano także w Europie Środkowej, w tym w Polsce.
Robak pochodzi z południowo-zachodniej Azji. W Polsce wyrządził już wiele szkód na południu kraju (m.in. Kraków i Wrocław) oraz w Warszawie i okolicach.
Zdjęcie pochodzi z serwisu Wikipedia
Jak podaje informacja prasowa opracowana przez PSOR ćma bukszpanowa jest inwazyjnym gatunkiem motyla i osiąga do
4 cm rozpiętości skrzydeł, co czyni gatunek największym wśród europejskich
przedstawicieli wachlarzykowatych (Crambidae). Dzięki bardzo
charakterystycznemu ubarwieniu skrzydeł ćmy bukszpanowe są łatwe do
rozpoznania. Częściej spotykana forma biała posiada opalizujące skrzydła z
szeroką, brązową smugę biegnącą wzdłuż przedniego brzegu przedniego skrzydła i
jeszcze szerszymi obwiedzeniami tej samej barwy biegnącymi wzdłuż brzegów
zewnętrznych obu par skrzydeł. Znaczny odsetek populacji stanowią osobniki z
brązowym tłem skrzydeł, wyraźnym fioletowym połyskiem i kontrastująco białą,
półksiężycowatą plamą. Co istotne bukszpany są jedynymi roślinami żywicielskimi
larw tego motyla, także miejscem składania jaj i schadzek obu płci. W Europie
Środkowej gatunek wydaje dwa lub trzy pokolenia w ciągu roku, w zależności od
warunków pogodowych i klimatycznych. Larwy rozwijają się na liściach i pędach
rośliny żywicielskiej intensywnie przędąc jedwabne nici. Młodsze ogryzają
brzegi liści, starsze zjadają niemal całe liście. Przy intensywnym żerowaniu
często dochodzi do defoliacji pędów, a nawet całkowitego usychania roślin.
UWAGA! Ćma bukszpanowa nie ma w Europie naturalnych wrogów. Dla ptaków jest niestety trująca!
Zdjęcie pochodzi STĄD (By böhringer friedrich - Own work, CC BY-SA 2.5).
Dr Joanna Gałązka, ekspertka PSOR podaje kilka sposobów Jak mówi, najważniejsza jest jednak częsta obserwacja roślin abyśmy mogli w porę
zareagować. Co kilka dni trzeba przyjrzeć się dokładnie krzewom i sprawdzić czy
nie występują na nich liście z nadgryzieniami i przędzą. Trzeba uważnie oglądać
krzewy ponieważ młode gąsienice rozpoczynają żer często w wewnętrznych
przestrzeniach korony. Gąsienice, możliwie w jak najwcześniejszym stadium
rozwoju, należy wyłapywać i niszczyć.
Możemy je zbierać ręcznie, otrząsać je z krzewu lub zmywać wodą pod wysokim
ciśnieniem - radzi ekspertka PSOR, dr Joanna Gałązka. Wyłapywanie gąsienic
często jest wystarczającą metodą ochrony, szczególnie w ogrodach przydomowych w
których rośnie jedynie kilka krzewów. Przy braku efektów można zastosować
chemiczne środki na bazie acetamipridu, deltametryny i lambda-cyhalotryny przeznaczone do ochrony roślin ozdobnych –
dodaje dr Gałązka.
Przed zastosowaniem jakichkolwiek środków ochrony roślin
należy dokładnie przeczytać etykietę, na której znajdziemy najważniejsze
informacje dotyczące stosowania danego środka.
Obejrzyjcie dokładnie swoje bukszpany. I to nie tylko od zewnątrz. Zajrzyjcie do wnętrza krzewów, gdyż larwy często właśnie tam się kryją. Spójrzcie na spodnie strony listków. Jeśli znajdziecie tam pajęczynki, kokony lub malutkie jajka natychmiast interweniujcie. Za jakiś czas może być za późno!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Obejrzyjcie dokładnie swoje bukszpany. I to nie tylko od zewnątrz. Zajrzyjcie do wnętrza krzewów, gdyż larwy często właśnie tam się kryją. Spójrzcie na spodnie strony listków. Jeśli znajdziecie tam pajęczynki, kokony lub malutkie jajka natychmiast interweniujcie. Za jakiś czas może być za późno!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Dzięki za ten post. Dziś się rozejrzę.
OdpowiedzUsuńWitaj, sprawdź koniecznie bukszpany. Ten robal potrafi w ciągu bardzo krótkiego czasu zniszczyć ogromne i stare krzewy. Pozdrowienia!
UsuńStraszne robactwo. Sprawdzę i będę się starał pamiętać w przyszłym sezonie o tym paskudztwie :-\
OdpowiedzUsuńTrzeba na to paskudztwo koniecznie zwrócić uwagę, bo może narobić nieodwracalnych szkód :-( pozdrowienia!
UsuńZ doświadczenia wiem, ze walka z nimi jest niezwykle mozolna, i nie ma na nie 100% środka. Deltametryny i lambda-cyhalotryny, działają raczej słabo... Są to środki kontaktowe, a przędza która chroni gąsienice skutecznie ogranicza działanie tych środków. Acetamipirid owszem działa, ale tez w niezadowalającym stopniu. Do tego dochodzi tez jego duza toksyczność dla pszczół... W warunkach domowych polecałabym raczej ręczne wybieranie, i niszczenie gąsienic. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Ma Pani zdecydowanie rację :-) Rzeczywiście, tak jak napisaliśmy z Panią dr Joanną Gałazką, w warunkach domowych, kiedy mamy kilka krzewów lub niewielki żywopłot ręczne wybieranie kokonów i gąsienic przynosi najlepsze efekty. Najgorsze jest to, że te potwory nie mają w Europie naturalnych wrogów :-( Pozdrowienia z chłodnych przedmieść Warszawy :-) Miłego weekendu!
UsuńNiestety,u mnie zaatakowała i w 3 tygodnie zniszczyła wszystkie stare bukszpany. Krzewy były na wysokość chłopa i miały ok 40 lat :( Rzecz się stała w Krakowie, os. Złotego Wieku.
OdpowiedzUsuńOjej, to niedobrze. Przykro mi. Ten szkodni niszczy coraz więcej bukszpanów w Polsce. A takiej wielkości krzewy trudno czymkolwiek zastąpić. Można próbować ostrokrzewem Crenata. Prawie identyczny jak bukszpan, ale też dość wolno rośnie. Pozdrawiam.
Usuń