UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

sobota, 24 września 2016

Ostrokrzew kolczasty Silver Queen

Zapraszam Państwa na kolejny artykuł z cyklu poświęconego ostrokrzewom, rosnącym w moim ogrodzie. Opisałem już ostrokrzew crenata Dwarf Pagoda, ostrokrzewy meserveae Blue Princess i Blue Prince oraz ostrokrzew kolczasty Argentea Marginata. W dzisiejszym poście naszym bohaterem będzie ostrokrzew kolczasty Silver Queen (Ilex aquifolium Silver Queen). Ten zimozielony krzew liściasty swoim wyglądem przypomina poprzednio opisywaną odmianę. Jest również bardzo podobny do odmiany Argenteovariegata. Ostrokrzewy są krzewami rozdzielnopłciowymi. Do owocowania potrzebna jest więc tak odmiana żeńska jak i męska. Co ciekawe Silver Queen jest właśnie odmianą męską i logika wskazywałaby żeby nazwać go Srebrnym Królem, a nie Królową. Z uwagi na swoją męską płeć Silver Queen nie wytwarza owoców. 


W klimacie środkowej Polski odmiana ta może dorastać do wysokości nawet ponad 2 metrów. Szerokość 15-letniego krzewu dochodzić może również do 2 metrów. Rośnie w średnim tempie ok. 15, czasami 20 centymetrów rocznie. Jego wysokość i szerokość można ograniczać poprzez cięcie, które przeprowadzamy wiosną po ustąpieniu ostatnich porannych przymrozków. Po raz drugi krzew można przyciąć w lipcu. 


Dzięki tym zabiegom zadbamy o kształt krzewu, będzie on także gęściejszy. W moim ogrodzie rośnie jeden krzew tej odmiany. Posadziłem go we wrześniu ubiegłego roku. 

Ostrokrzew Silver Queen, gdy nie jest formowany na ogół tworzy wiele odnóg piennych. Należy podkreślić, że pięknie prezentuje się jako pojedynczo rosnący krzew, niezależnie od tego czy jest formowany czy też nie. 

Jego liście są jajowate, skórzaste i lekko błyszczące, zielone z kremowo-białą obwódką. Ich brzegi są ząbkowane, a co za tym idzie kłujące. Kwitnienie przypada na okres wiosenny. Ich kwiaty są białe i dosyć niepozorne. Jak już wspomniałem jest to odmiana męska i nie wytwarza owoców.


Różne źródła podają, że uprawa ww. ostrokrzewu możliwa jest w strefach USDA od 9 do 7, inne dopuszczają strefę 6. Znalazłem też informacje, że tolerują one krótkotrwałe spadki temperatur nawet poniżej -27 stopni C, co jest charakterystyczne dla strefy 5. To dosyć spora rozbieżność, dlatego tez uprawę tej odmiany w centralnej i wschodniej Polsce należy traktować eksperymentalnie. Oczywiście im dalej na zachód i im bliżej morza tym większa szansa na to, że krzew będzie rósł bez problemów i nie zabiją go siarczyste mrozy. Ostatnia zima nie odpowie nam na pytanie czy krzew ten wytrzyma regularną polską zimę. Faktem jest, że kilka styczniowych, bezśnieżnych dni i nocy z temperaturami przy gruncie spadającymi poniżej -24 stopni nie wyrządziły na młodziutkim i nieosłoniętym krzewie żadnych szkód. W przypadku bardzo srogich mrozów (poniżej -26 stopni C) część liści może wiosną opaść. Ale w ich miejsce na pewno wyrosną nowe.


Ostrokrzewy tej odmiany w łagodniejszym klimacie lubią miejsca słoneczne. W warunkach środkowej Polski lepiej posadzić go w półcieniu. Gleba powinna być lekko kwaśna i dobrze przepuszczalna. Podobnie jak w przypadku innych liściastych roślin zimozielonych ściółkowanie np. korą sosnową chroni system korzeniowy rośliny przed nadmiernym przesuszeniem oraz przed zmarznięciem. Wymaga regularnego, ale niezbyt obfitego podlewania. Już wkrótce na blogu zagoszczą kolejne odmiany ostrokrzewów rosnących w moim ogrodzie. A jeszcze trochę ich jest! 

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

8 komentarzy:

  1. Mam ostrokrzew taki zimnozielony, ale musze go w cholerę wyciupać. Nie podoba i się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż... Nie każdy musi je lubić. Ale może lepiej go komuś oddać? Sąsiadowi, koleżance? Niech sobie go ktoś wykopie i przesadzi :-)

      Usuń
  2. Bardzo piękny. Cudowna dekoracja na Boże Narodzenie.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest faktycznie prześliczny. Bardzo lubię wszelkie zimozielone odmiany ostrokrzewów :-) Spokojnego tygodnia Lusiu, serdeczności!

      Usuń
  3. Ciekawa odmiana. Ostrokrzewy to takie krzewy-niespodzianki. Mnie mój zadziwia od lat. Przed laty został rozmnożony jako jedna z wielu sadzonek i posadzony w różnych częściach Polski. W każdym ogrodzie rośnie i wygląda inaczej... Mój tnę cały rok, także zimą (gdy potrzebuję dekoracji na cmentarz). Wygląda na to, że to lubi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie :-) Ostrokrzewy lubią przycinanie, ale uważaj na cięcia krzewów w okresie jesiennym. W przypadku kiepskiej pogody może dopaść je jakaś grzybica. Jeśli musisz je przycinać w tym okresie to lepiej rany po cięciu posmarować specjalnym preparatem. Pozdrowienia!

      Usuń
  4. Nie rozumiem, jak można nie lubić zimozielonych ostrokrzewów? Przez cały rok cieszą oko piękną, ciemną, głęboką zielenią. Pofalowane na brzegach, całkiem duże i błyszczące liście zimą pięknie kontrastują ze śniegiem lub... ponurym brązem otoczenia. Po przycięciu gałązki można zabrać do domu i wsadzić do wazonu - na przedwiośniu stanowić mogą bardzo atrakcyjną ozdobę przez wiele dni. Na działce mam 5 ostrokrzewów (w tym jednego "silverka") i 2 osmanthusy kolczaste "Tricolor". Bez nich przez sporą część roku byłoby tam bardzo smutno ;) Pozdrawiam Wszystkich, a szczególnie autora powyższego tekstu, który wyraźnie pokazuje, jak wielkim jest miłośnikiem naszych zielonych podopiecznych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy ze względu na kolce na liściach tego ostrokrzewu silver sarny go oszczędzą w ogrodzie nie ogrodzonym, bo tuje bardzo mi niszczą ?

    OdpowiedzUsuń