Ogród botaniczny w Batumi

Trzy tygodnie temu byłem w Gruzji. Dokładnie w sobotę 23 kwietnia miałem ogromną przyjemność odwiedzić wspaniały ogród botaniczny w Batumi. Położony jest on kilka kilometrów na północ od miasta nad wybrzeżem Morza Czarnego na tzw. Zielonym Przylądku. Dojeżdżając do południowej bramy ogrodu możemy podziwiać panoramę Batumi.

Ogród został oficjalnie otwarty 03 listopada 1912 roku, ale jego historia sięga kilkudziesięciu lat wcześniej, kiedy to zaczęto pierwsze nasadzenia mające na celu stworzenie kolekcji botanicznej. Obecnie ma on powierzchnię prawie 109 hektarów i należy do jednych z największych ogrodów botanicznych Europy i świata. Roślinność choć typowa dla klimatu śródziemnomorskiego czy tropikalnego robi ogromne wrażenie. Ogród jest zadbany i wypielęgnowany ale równocześnie dziki. Przyznam szczerze, że to jeden z najpiękniejszych ogrodów botanicznych jakie widziałem. Rzym czy Madryt się chowają. Barcelona... chyba też, choć tamtejszy ogród naprawdę robi wrażenie.

Oczywiście panuje tu typowy porządek gruziński, zapomnijmy więc o naszych przyzwyczajeniach i standardach. Znacznie łatwiej się tu odnajdziemy jeśli przyjmiemy tutejsze standardy. Mam tu na myśli nie tylko ogród ale także cały kraj. I wcale nie oznacza to, że tu jest gorzej. Po prostu jest inaczej. Ale o tym napiszę w innym poście, który poświęcę Gruzji. Teraz wracajmy do ogrodu.

Piękne położenie, arcyciekawa roślinność, wspaniały klimat, zacienione alejki, przyjaźni Gruzini (uwielbiają Polaków) i ogólnie panujący luz to główne, ale nie jedyne atuty ogrodu. Muszę przyznać, że byłem nim zachwycony i oczarowany.

Nigdzie nie widziałem jeszcze tak ogromnego okazu ostokrzewu latifolia! Niewiarygodnie wielkie drzewo! 

Ogród Botaniczny w Batumi  podzielony jest na 3 parki: Górny, Dolny i Nadmorski. Zajdziemy w nich roślinność z 9 obszarów z różnych rejonów świata takich jak: Azja Wschodnia, Ameryka Północna, Nowa Zelandia, Ameryka Południowa, Himalaje, Meksyk, Australia, europejska strefa śródziemnomorska oraz obszar Kaukazu.

Znajdziemy u również przepiękny ogród japoński.

Rośnie w nim m.in. największa sośnica japońska jaką kiedykolwiek widziałem. 

Daleki Wschód  reprezentują m.in. olbrzymie i piękne szydlice japońskie.

No i oczywiście klony japońskie, których jest tu mnóstwo.

Palmy, krzewy herbaty, cyprysy, przepiękne cedry, wspaniałe sosny, sekwoje, olbrzymie osmantusy czy ostrokrzewy, piękne eukaliptusy i dęby to tylko niewielki wycinek bogatej flory ogrodu w Batumi. 

Ciepły klimat oraz wysoka wilgotność i częste opady (2620 mm rocznie) sprawiają, że jest tu przez cały rok bardzo zielono.

Jeśli będziecie Państwo w Batumi czy Kobuleti koniecznie odwiedźcie ogród botaniczny. Naprawdę warto! Wejście kosztuje 8 lari, co jak na warunki gruzińskie jest dosyć wysoką ceną, ale pamiętajmy, że to wciąż tylko niecałe 15 PLN. 

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga. Już wkrótce kolejne relacje z mojego ogrodu, z ogrodu rodziców i z Gruzji. Pokażę Państwu także kilka nowych roślin!