UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

środa, 25 maja 2016

Ogród po powrocie z Mediolanu

Czas szybko leci. Jeszcze wczoraj o tej porze wracałam znad Jeziora Como do Mediolanu. Dziś jestem już w domu pod Warszawą. Kiedy wyjeżdżałem część moich różaneczników już przekwitła. Azalie wielkokwiatowe też już zaczynały kwitnąć. Kiedy dziś popołudniu przyjechałem do domu moim oczom ukazał się wspaniały i kolorowy spektakl stworzony przez kwitnące azalie i różaneczniki. Niestety dzisiejsza pogoda była raczej deszczowa. Słońce rzadko wyglądało zza chmur. Ale mimo tego krzewy wyglądały przepięknie. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.

W szczytowej fazie kwitnienia są różaneczniki katawbijskie.


Kwitną też azalie w odmianach Gibraltar, Nabucco, Tunis czy Feuerwerk.


Pąki rozwinęły także różaneczniki odmiany Nova Zembla.


Nad oczkiem wodnym zakwitły azalie japońskie. Biała to Schneeperle, a różowa to odmiana Diamant Rosa.


Niestety nie zdążyłem dziś skosić trawy. Kiedy wystawiłem kosiarkę nagle lunął deszcz i musiałem uciekać do domu. Może uda mi się to w piątek. 


A już wkrótce zapraszam na fotorelacje z mojego wyjazdu do Mediolanu. Oczywiście wirtualnie powrócimy także do Gruzji, w której byłem miesiąc temu. 

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

6 komentarzy:

  1. Ale pieknie...szkoda,że różaneczniki tak szybko przekwitają...:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Jolu. o prawda, różaneczniki i azalie szybko przekwitają. Ale dzięki temu, że mam w ogrodzie różne ich odmiany to od końca kwietnia do mniej więcej połowy czerwca zawsze coś tam kwitnie :) Serdeczności!

      Usuń
  2. Niesamowicie kwitną! U mnie niestety tylko pojedyncze kwiatki się pokazały....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pocieszenie napiszę Ci, że w wielu ogrodach w tym roku kiepsko kwitną. Winna jest za to kapryśna aura z przełomu grudnia i stycznia. Najpierw ciepło, potem nagły i silny mróz. Potem znów ciepło... No i są tego negatywne efekty :-(

      Usuń