Lewizje w maju

W ubiegłym roku posadziłem pierwsze w moim ogrodzie lewizje. Te piękne kwiatki są dosyć łatwe w uprawie, natomiast zimują z problemami. Pomimo przygotowania dla lewizji odpowiedniego, przepuszczalnego podłoża, dwa z czterech posadzonych rok temu kwiatków zgniły wczesną wiosną. Nie zniechęciło mnie to jednak i w tym roku dokupiłem kolejne lewizje liścieniowe. Oto jedna z nich. Z tyłu widoczna jest kępka posadzona w ubiegłym roku.

A to już oba moje ubiegłoroczne nabytki. Dopiero zaczynają kwitnąć. Te, które posadziłem w tym roku są już w pełni kwitnienia, a to dlatego, że uprawiane były w warunkach szklarniowych i przez to wcześniej zakwitły.  

Lewizje przywędrowały do Europy z zachodniej części Ameryki Północnej. Rośliny te jak już wspomniałem najlepiej rosną na podłożu bardzo przepuszczalnym. Do przeżycia wystarczy im niewielka ilość gleby dlatego dobrze czują się na skalniakach posadzone pomiędzy kamieniami. 

Lewizje liścieniowe mają zimozielone mięsiste liście, które rosną w kształcie rozety. Lubią miejsca słoneczne, ale uwaga. Nadmiar słońca im szkodzi! Natomiast nadmiar wody może powodować gnicie korzeni, a co za tym idzie obumarcie rośliny. Odpowiedni drenaż szczególnie ważny jest w porze jesienno-zimowej, kiedy roślina zatrzymuje wegetację. 

Lewizje liścieniowe są dostępne w różnych kolorach. na ogół kwiaty mają barwy od pomarańczowej przez czerwień, aż do różu. W Polsce można uprawiać również lewizję trwałą. Ale to jeszcze przede mną. A może ktoś z Państwa ma lewizje trwałe w ogrodzie? Jeśli tak będę wdzięczny za kilka słów o ich pielęgnacji.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!