01 marca to początek meteorologicznej wiosny. Jeśli jednak spojrzymy za okno, to wiosna wydaję się dosyć odległa. W mojej okolicy od rana padał deszcz ze śniegiem, a potem sam śnieg. Co prawda przez cały dzień było na plusie i śnieg w wielu miejscach szybko topniał, jednak były też takie gdzie biel przeważała w kolorach krajobrazu.
Meteorologiczna wiosna potrwa do końca maja. A kiedy przyjdzie ta prawdziwa? Otóż ta, na którą tak bardzo czekamy czyli wiosna termiczna rozpoczyna się wtedy gdy średnia dobowa temperatura przekracza +5 stopni.
Oprócz tych dwóch rodzajów możemy jeszcze wyróżnić wiosnę kalendarzową. Ta zacznie się 21 marca. Będzie to pierwszy pełny dzień wiosny. Bo ta astronomiczna w tym roku rozpocznie się 20 marca o godzinie 23.45. Wtedy to słońce wejdzie w znak Barana.
Od przesilenia wiosennego, zwanego też równonocą wiosenną dzień będzie dłuższy od nocy. Taka sytuacja potrwa aż do 21 czerwca, kiedy to zakończy się wiosna i rozpocznie się lato. Niestety wraz początkiem lata dzień zacznie się skracać.
Póki co jednak z utęsknieniem czekam na tę prawdziwą wiosnę. Na świeżą zieleń i wiosenny zapach gleby. Na hiacynty, tulipany, funkie i kwiaty różaneczników. No i oczywiście na wiosenne grilowanie w ogrodzie.
Jak wynika z prognoz długoterminowych do jutrzejszego poranka ma padać śnieg. Potem z dnia na dzień temperatura ma rosnąć by pod koniec tygodnia osiągnąć poziom ok. +8 stopni. Nawet nocami nie powinno już być przymrozków. Chyba można już sadzić bratki w ogrodzie. Jak tylko minie mi kolejny atak przeziębienia, tym razem przywiezionego z Poznania z Targów Gardenia, to na pewno poszukam ładnych sadzonek tych wspaniałych wiosennych kwiatków. Jak co roku pojawią się one w doniczkach na schodach oraz przed wejściem do ogrodu. Tymczasem jednak muszę się wykurować żeby mieć siłę do wiosennych prac w ogrodzie.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Sadzić bratki? Lubię ten twój optymizm, może okaże się zaraźliwy. U na śniegu dużo więcej i jest potwornie mokry, przydusił większość roślin. Mam nadzieję, że szybko się stopi. W końcu doczekamy się tej upragnionej wiosny. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci zdrówka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu! Póki co jestem zdechlaczek :) A bratki... Rok temu sadziłem ostatniego lutego. W tym roku już nie da rady. Ale może w weekend... Bratki dobrze znoszą poranne przymrozki więc pewnie zaryzykuję :) Oby tylko zdrowie dopisało :) Serdeczności Ewuniu!
UsuńWspółczuję przeziębienia. Kurujesz się herbatką z sokiem malinowym, ze świeżym imbirem?
OdpowiedzUsuńA może grzane piwko z miodem, goździkami?
Z palca gips mam już zdjęty. Jakiś dziwny jest ten palec. Ćwiczę i uczę się pisać.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam:)
Witaj Lusiu! Herbatka s sokiem malinowym :) Oczywiście własnej roboty. Cieszę się, że Twój palec już jest na wolności ;-) Oby szybko wrócił do formy. Pozdrowienia Lusiu!
Usuń