Ależ mamy mieszankę pogodową. W 100 procentach sprawdza się przysłowie, że w "Marcu jak w garncu". W poniedziałkowy wieczór spadł śnieg, we wtorek stopniał i popołudniu zrobiło się cieplej. Wczoraj 10 stopni ciepła i piękne słońce. Taka aura pozwoliła mi na kolejne ogrodowe porządki. Co prawda ponad temu wygrabiłem cały trawnik, ale w tym czasie wiatr nałamał gałęzi z chorujących dębów. Spadło też mnóstwo witek brzozowych, szyszek i... łupin po orzechach włoskich, którymi dokarmiamy mieszkające w okolicy wiewiórki.
W ogrodzie było bardzo przyjemnie. Lekki wiaterek powodował, że w cieniu czuć było chłód, ale w słońcu... Rewelacja!
W godzinach popołudniowych termometry w słońcu wskazywały +26 stopni. Taka pogoda to miód dla serc ogrodników i wszystkich miłośników spacerów czy wiosennych prac ogrodowych.
Z pięknej pogody korzystają także zwierzęta. Mój Dyzio tarzał się po trawniku. Biegał za gałązkami, które zbierałem. Bawił się jak szalony mały kociak. Nie tak dawno dowiedziałem się, że najlepszą zabawą dla kota jest imitowanie polowania. Kot to zwierz łowny więc gania za patyczkami czy papierkiem przywiązanym do nitki. Jednak żeby kot poczuł się spełniony i zadowolony z zabawy co jakiś czas trzeba mu pozwolić "upolować" zabawkę. Nieważne czy jest to papierek, patyk czy myszka z grzechotką. Wtedy nasze kocię złapie "ofiarę", potrząsając nią jak szalony doprowadzi do jej "śmierci" i już jest zadowolony! Taka ta kocia natura.
Na trawniku kwitną posadzone przeze mnie parę lat temu malutkie krokusy. Kiedy kwiatki poczują trochę słońca natychmiast otwierają swoje kielichy.
Wiosenny kącik u moich rodziców robi się coraz bardziej zielony. Cesarskie korony rosną jak na drożdżach.
Wszystkie kwiaty cebulowe takie jak tulipany, narcyzy, żonkile czy hiacynty też już są bardzo duże. Tylko patrzeć jak zaczną rozwijać się kwiaty. Narcyzy i hiacynty mają już spore pąki. Tulipany jeszcze nie, ale jeśli utrzyma się taka aura to i one wkrótce wypuszczą pąki.
W spacerze po ogrodzie cały czas towarzyszył mi Dyzio. Jemu taka pogoda też bardzo odpowiada! Dziś do 14.00 w mojej okolicy było bardzo słonecznie. A temperatura w cieniu wzrosła do 13,5 stopnia! Niestety potem zaczęło się chmurzyć. Nad stolicę dotarły chmury frontu wędrującego nad Polskę z północnego wschodu. Jednak mieszkańcy południa i zachodu kraju do wieczora będą mogli cieszyć się prawdziwie wiosenną pogodą. W Olsztynie za to pada deszcz. W ciągu kilku najbliższych dni ma się podobno trochę ochłodzić. A na Wielkanoc zapowiadane są opady deszczu. Ciekaw jestem czy te prognozy się sprawdzą!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
wiosna, wiosna :) już coraz bardziej czuć jej oddech na plecach, u Ciebie pięknie trawa skąpana w promieniach słonecznych, my też jeśli tylko niebo się przejaśnia staramy się wykorzystywać pierwsze wiosenne przebłyski :) aż mi dziecko na sam powrót do domu focha dostaje...
OdpowiedzUsuńuściski Andrzeju!
Super, wcale się nie dziwię Biniowi, że nie chce do domu wracać :) Ja wczoraj też łaziłem po ogrodzie i łaziłem... I wcale nie chciało mi się iść do domu :) Serdeczności dla Was wszystkich!
UsuńBardzo zazdroszczę, u nas wczoraj było około 15 a dzisiaj znowu jest zimno. Trzymam kciuki, żeby taka pogoda się utrzymała i było już coraz cieplej! W zeszłym roku przecież była biała Wielkanoc :(
OdpowiedzUsuńNo u nas podobnie. Też zrobiło się zimno i pochmurno. Dziś rano był tylko +1 stopień. Do tego wieje nieprzyjemny wiatr :( Pozdrowienia!
UsuńMasz piękny ogród :) A wiosna przyniesie nam niedługo świeżo wschodzącą trawkę, której jasnozielony kolor po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Ja także uwielbiam tę soczystą, świeżą zieleń trawnika :) Pozdrowienia!
Usuń