UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

wtorek, 9 lutego 2016

Zimozielony berberys brodawkowaty / gruczołkowaty

Berberys brodawkowaty (Berberis verruculosa) zwany często gruczołkowatym jest zimozielonym krzewem liściastym. Rośnie bardzo wolno i w naszych warunkach klimatycznych po latach dorasta do ok. 1 - 1,5 metra wysokości. Podobnie jak inny zimozielony berberys julianae ten także pochodzi z Chin. Jest to dosyć zwarty krzew o niedużych jajowatych i ząbkowanych liściach. Mogą mieć one ok. 1 - 1,5 cm długości. 


Są one sztywne i zielone, jesienią często przebarwiają się na czerwono. Krzew ten wygląda wtedy bardzo dekoracyjnie. Liście pozostają na nim przez całą zimę! Tak dziś wygląda mój berberys. Krzew nie ma żadnych śladów uszkodzeń spowodowanych przez niskie temperatury. 


Berberys brodawkowaty polecany jest do sadzenia w strefach USDA od 6b do 8.

Jego mrozoodporność jest na większości terenu Polski wystarczająca, jednakże w chłodniejszych rejonach kraju szczególnie młode krzewy powinny być okrywane na zimę. Podobnie jak inne liściaste rośliny zimozielone dobrze jest posadzić tą odmianę berberysu w miejscach osłoniętych od wysuszających i mroźnych zimowych wiatrów.

Berberys brodawkowaty w zasadzie nie wymaga cięcia, ale jeśli chcemy go poprowadzić w formie niskiego żywopłotu bądź zwartego krzewu cięcie na pewno mu nie zaszkodzi. Dokonuje się go po przekwitnięciu kwiatów. Przemarznięte lub uschnięte gałązki przycinamy do miejsca, gdzie pojawiają się zdrowe pędy.


Berberys brodawkowaty lubi ziemię lekko wilgotną i przepuszczalną. Będzie jednak rósł na każdej glebie ogrodowej począwszy od alkalicznej, aż po lekko kwaśną. Ponadto dobrze rośnie zarówno w miejscach słonecznych jak i lekko zacienionych.

Wspaniałe okazy berberysów brodawkowatych spotkałem w Kołobrzegu. Tamtejszy klimat służy niewątpliwie tym roślinom. Poniżej 2 zdjęcia zrobione w listopadzie ubiegłego roku. Jak widać, liście jesienią wspaniale się przebarwiają. Oczywiście nie opadają na zimę. Wiosną wrócą do zielonego koloru.


Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusiu! Odpowiem Ci z odrobiną humoru, tak prawie po japońsku: ku ruj pa lu cha ;-) Serdeczności!

      Usuń
  2. Bardzo lubię ten gatunek i co mnie bardzo cieszy to widzę go coraz częściej choć i tak nie jest jeszcze w pełni wykorzystany jego potencjał :-) Twój jest pięknisty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też go uwielbiam :) Na szczęście coraz częściej można go spotkać w wielu ogrodach. Pozdrowienia!

      Usuń
  3. Piękny ten berberys, ja też go uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń