Wczoraj przez ponad pół dnia padał śnieg. Warstwa białego puchu dochodzi już do 25 cm. Śnie szczelnie okrył niektóre niskie rośliny. Bukszpany posadzone przeze mnie w zeszłym roku są już prawie niewidoczne. Przy ścieżkach po obu ich stronach powstały małe wały śnieżne. To efekt odśnieżania chodników.
Śnieg jest dla roślin bardzo korzystny. Po pierwsze jest doskonałym izolatorem i chroni korzenie roślin przed zmarznięciem. Po drugie, po jego rozpuszczeniu gleba nasiąknie wodą, co jest szczególnie ważne dla liściastych roślin zimozielonych. Najczęstszą przyczyną ich zamierania jest właśnie zimowa susza.
Temperatury w mojej okolicy póki co nie są bardzo niskie. Wahają się od -8 stopni C w nocy do -3 stopni C w ciągu dnia. Jednakże jak podają niemieccy meteorolodzy na stronie www.wetterzentrale.de noce pod koniec zbliżającego się tygodnia mają być wyjątkowo zimne. Nawet do -15, -18 stopni C w okolicach Warszawy! Potem, pod koniec miesiąca ma przyjść wyraźne ocieplenie.
W przypadku bardzo obfitych opadów śniegu należy pamiętać, żeby usuwać zalegający śnieg z krzewów. Jest to szczególnie ważne, gdy temperatura oscyluje wokół 0 stopni C, a padający śnieg jest mokry i ciężki. Może on wtedy łamać gałęzie i uszkadzać krzewy, o które bardzo dbamy w okresie wegetacyjnym.
Jak widać na powyższych zdjęciach pierisy, skimie i bluszcz kanaryjski zostały szczelnie przykryte pokrywą śnieżną. Podobnie osmanthus goshiki czy opuncje przy oczku wodnym. Oczka praktycznie już też nie widać. Jedynie wystający ponad śnieg tatarak przypomina o tym, gdzie znajduje się oczko.
Zapraszam do codziennej lektury bloga.
Mam również przyjemność zaprosić Państwa na moją stronę internetową www.zimozielonyogrod.pl gdzie znajdziecie informacje odnośnie roślin, które mam w ogrodzie, oczka wodnego czy stref mrozoodporności. Są tam również różne porady.
Miłośników jedzenia zapraszam na mojego drugiego bloga www.gotujacyfacet.blogspot.com.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz