Park Ujazdowski w Warszawie już nie raz był prezentowany na moim blogu. Ostatnio pisałem o nim 25 września, kiedy lato miało się ku końcowi i zaczynała się jesień. Dziś zapraszam na spacer po po Parku późną jesienią. Przełom jesieni i zimy to czas, gdy drzewa i krzewy zrzucające liście na zimę już się ich pozbyły i właśnie teraz najlepiej widać liściaste rośliny zimozielone. W Parku Ujazdowskim ich nie brakuje i aż dziw bierze dlaczego ludzie rzadko kiedy sadzą je w swoich ogrodach. Zachęcam do ich uprawy gdyż tworzą piękny i zielony przez cały rok pejzaż.
Pierwszym krzewem zimozielonym jest olbrzymi ognik szkarłatny.
W trakcie spaceru wpadły mi w oko różaneczniki, które wyglądają jak wielkie parasole albo olbrzymie grzyby. Niestety nie wiem co to za odmiana.
Wiele miejsc w Parku Ujazdowskim porośniętych jest bluszczem pospolitym. Spełnia on tutaj dwie role: rośliny okrywowej oraz pnącza. W obu prezentuje się równie wspaniale. Więcej informacji o różnych odmianach bluszczy przeczytacie Państwo w innych postach na moim blogu, poświęconych tylko i wyłącznie tym roślinom.
Inna rośliną okrywową jest runianka japońska. Rośnie też w moim ogrodzie. Obok Parku Ujazdowskiego mieści się Ogród Botaniczny UW, gdzie możemy znaleźć bardzo piękną i cenną odmianę runianki japońskiej "Variegata".
Park od Alej Ujazdowskich oddziela ściana zieleni. Ponieważ jej elementami są również rośliny zimozielone późną jesienią także odgradza ona ruchliwą ulicę od ciszy i spokoju zieleńców.
Pomimo jesiennych chłodów trawnik za pomnikiem Ignacego Jana Paderewskiego cały czas był soczyście zielony.
A jużwkrótce kolejne relacje z mojego ogrodu! Zapraszam do lektury.
Witaj wędrowniku. Miło powspominać i nacieszyć oko odrobiną zieleni. Dzisiaj chyba nie masz dokąd pójść bo wszędzie biało, bardzo biało i bardzo zimno. U nas spod śniegu nie widać nawet zimozielonych. No, można jeszcze sięgnąć do letniego archiwum. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu! U nas też wszystko zasypane. Już dawno nie było tyle śniegu! Teraz pokrywa śnieżna sięga ok 20 cm, a może i więcej. Zimozielone jeszcze widać :) Zrobię dziś kilka fotem i umieszczę wieczorem albo jutro na blogu! Serdeczne pozdrowienia :)
Usuń