W pierwszej połowie maja rozpocząłem cykl poświęcony bluszczom. To moje ulubione zimozielone pnącza. Pierwsze dwa posty znajdziecie TUTAJ oraz TUTAJ. Dziś przedstawię Wam kolejną odmianę bluszczu, wyjątkowo interesującą, piękną i bardzo odporną na warunki klimatyczne nawet wschodniej Polski. To bluszcz krzewiasty (hedera Arborescens).
Bluszcz pospolity krzewiasty jak
sama nazwa mówi rośnie w formie krzewu. Różne źródła podają, że w naszych
warunkach klimatycznych może dorastać do ok. 2-3 metrów, chociaż widziałem
wyższe okazy. W łagodniejszym klimacie jego wysokość często dochodzi do nawet 5
metrów! Jest to zimozielona roślina, która szczególnie pięknie wygląda w
okresie od późnej jesieni do wiosny, kiedy na innych krzewach nie ma już liści.
Z uwagi na brak korzeni przybyszowych oraz wzniesioną formę krzewu bluszcz ten
nie płoży się po ziemi ani nie wspina po podporach.
Hedera helix Arborescens
można wyhodować z kwitnącej odnogi bluszczu pospolitego (Hedera helix). Można
również spróbować uprawy z nasion. Oczywiście możliwy jest również zakup
sadzonek w szkółkach ogrodniczych. Zapaleńcom i miłośnikom ogrodów polecam
jednak samodzielne wyhodowanie rośliny. Nie jest to trudne, a przynosi wiele
radości i satysfakcji. Bluszcz krzewiasty lubi miejsca cieniste lub półcieniste
oraz wilgotne, przepuszczalne i lekko zasadowe podłoże. Bardzo ważne jest aby
gleba była stale wilgotna. Sprzyja to rozwojowi liści i zagęszczeniu rośliny.
Jego liście są sercowate i lekko wydłużone. W odróżnieniu od pnącej rośliny matecznej żeńskie pędy nigdy nie mają liści wciętych czy wieloklapowych.
Po kwitnieniu krzew wydaje owoce, które podobnie jak pozostała część rośliny dla ludzi są trujące.
W
naszych warunkach klimatycznych nie przemarza. Jedyne czego wymaga w okresie
wegetacyjnym to duża ilość wilgoci.
Już wkrótce przedstawię Wam kolejny artykuł z cyklu poświęconego bluszczom.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!
Bardzo piękne rośliny.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję Lusiu. To faktycznie piękne i wyjątkowo wytrzymałe krzewy. Świetnie znoszą mrozy, deszcze, śnieg, przesuszenie, a nawet ostre słońce, chociaż w tym przypadku potrzebują znacznie więcej wilgoci w podłożu. Pozdrowienia.
UsuńTo wciąż marzenie. Duże masz bluszcze arborescens już :-) U mnie kolchidzki drzewiasty z polcienia ładnie się rozkrzewia :-) Drugi z miejsca slonecznego nieco przemarzl, ale regeneruje się. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHa, widzisz, a moim marzeniem jest kolchidzki drzewiasty :-) Nigdzie nie można go dostać :-( Faktycznie te moje hedera helix Arborescens są już spore. Szczególnie te przy ogrodzeniu, mają już ponad półtora metra :-) Fajnie, że Twoje kolchidzkie ładnie rosną :-) Pozdrowienia!
Usuń