Tegoroczny maj był wyjątkowo kapryśnym miesiącem. Przymrozki wyrządziły wiele szkód, a po nich nastały prawdziwie letnie dni. Dla mnie maj był miesiącem wyjazdów. A jak w minionym miesiącu wyglądał ogród i gdzie byłem? O tym poniżej. Zapraszam na comiesięczny przegląd, tego co działo się w ogrodzie no i poza nim.
Miesiąc rozpoczął się ładną wiosenną pogodą. I chociaż nie było zbyt ciepło to na szczęście nie brakowało słońca. Ale w długi weekend majowy pojawiał się też deszcz.
Już na początku miesiąca kwitły różaneczniki. W ogrodzie robiło się coraz bardziej kolorowo.
Niespodzianka przyszła pod koniec pierwszej dekady maja. Najpierw spadła krupa śnieżna.
A w nocy z 9 na 10 maja był lekki mróz. Musiałem osłonić na noc pelargonie i klony palmowe. Niestety przymrozek zniszczył pąki kwiatowe niektórych azalii wielkokwiatowych i różaneczników.
Koniec pierwszej połowy maja to podróż na zachód Polski i wschodni kraniec Niemiec. Najpierw zwiedziłem arboretum w Kórniku.
Potem przyszła pora na Kromlauer park i Bad Muskau.
Na koniec jeszcze ogród botaniczny w Zielonej Górze. Zawsze jestem pod wrażeniem zimozielonych roślin liściastych rosnących zarówno w ogrodzie botanicznym jak i na terenie prywatnych posesji w Zielonej Górze. Są piękne i dorodne.
Przełom drugiej i trzeciej dekady maja to w moim ogrodzie szczyt kwitnienia różaneczników.
Trzecia dekada maja też obfitowała w wyjazdy. Już nie tak dalekie co prawda, ale równie interesujące. Najpierw ogród botaniczny w warszawskim Powsinie. Tu tez było kolorowo dzięki różanecznikom i azaliom.
W moim ogrodzie też kwitły azalie. Oczywiście tylko te, których pąki nie pomarzły.
A w Dzień Matki wybrałem się do Arboretum SGGW w Rogowie. To przepiękne miejsce!
Koniec miesiąca w moim ogrodzie wciąż był bardzo kolorowy.
To jak wyglądał rozkład temperatur w maju w Warszawie doskonale prezentuje poniższa tabela pochodząca ze strony internetowej www.accuweather.com
A już jutro zapraszam do mojego ogrodu, który będzie dla Was otwarty w ramach podkowiańskiej edycji Festiwalu Otwarte Ogrody. Pomiędzy 11.00 a 13.00 opowiem o różnych roślinach zimozielonych, o strefach mrozoodporności i o zimotrwałości roślin. Zaproszę Was na konkursy i przedstawię Ogrodową Mapę Polski. Dodam, że nagrody w konkursach ufundowali:
- FISKARS - renomowana marka narzędzi ogrodniczych i przyborów kuchennych,
- VICTUS - dystrybutor marki POKON - nawozów holenderskich.
Serdecznie zapraszam do udziału w imprezie oraz do codziennej lektury bloga.
- FISKARS - renomowana marka narzędzi ogrodniczych i przyborów kuchennych,
- VICTUS - dystrybutor marki POKON - nawozów holenderskich.
Serdecznie zapraszam do udziału w imprezie oraz do codziennej lektury bloga.
Andrzejku,
OdpowiedzUsuńmaj miałeś wyjątkowo atrakcyjny. Twój ogród jak zwykle wygląda zjawiskowo.
już czekam na relację z jutrzejszego dnia.
Pozdrawiam:)
Witaj Lusiu, bardzo dziękuję za miłe słowa. Ogród już gotowy na jutrzejsze spotkanie :-) Mam nadziej, że zarówno pogoda jak i goście dopiszą. Niestety podobno w ciągu dnia ma padać :-( Ale zobaczymy, nie ma co krakać ;-) Serdeczności!
Usuńto ja
OdpowiedzUsuńWitaj Stasiu! Bardzo dziękuję za odwiedziny :-) Serdeczności!
UsuńNie nudziłeś się w maju. Nieustannie zachwycam się Twoim pięknym zimozielonym, pełnym rarytasów ogrodem. Jaka szkoda, że mieszkam tak daleko. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńWitaj :-) Bardzo dziękuję za miłe słowa :-) Jak będziesz wybierać się w okolice Warszawy to serdecznie zapraszam :-) Pozdrowienia, miłej niedzieli!
UsuńOj, chciałoby się zobaczyć te perełki ogrodowe...może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam :-) Miłej niedzieli :-)
UsuńTen maj zachował się jak kwiecień plecień :D
OdpowiedzUsuńOj tak, to prawda :-(
Usuń