Od kilku dni stale pada deszcz. Trawa nie nadąża wysychać i ciężko ją skosić. A przydałoby się! Wczoraj też lało. Dziś z kolei mamy niedzielę i nie wypada hałasować sąsiadom.
Roślinność korzysta z wilgoci i bujnie się rozrasta! Aż strach pomyśleć ile będzie jesienią liści do grabienia.
Przede mną kolejna już rearanżacja mojego egzotycznego zakątka. Ale o tym juz za kilka dni. Mam nowy pomysł, rośliny, teraz tylko czekam na odpowiednią pogodę.
Czeka mnie również walka z trawą, która zaczęła wrastać w kostkę granitową. Opryskałem ją specjalnym preparatem czego efektu już widać.
ale ładnie na ogrodzie , u mnie też pora deszczowa
OdpowiedzUsuńi sezon grzewczy ;
O liściach lepiej nie wspominaj, nie wiem kto z nas ma i będzie miał ich więcej :)))
He he, no czeka nas sporo pracy :)
UsuńNie wiem jak długo jeszcze zamierza padać ale trudno już to wytrzymać. Trawa u nas już do pół łydki a ziemia nie przyjmuje już wody. Wkrótce mój ogród zamieni się w gigantyczne oczko wodne. Może jest jakieś zaklęcie od deszczu? Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu! Ja na szczęście dziś zdążyłem przed południem skosić trawę, ale po południu znowu była burza i padało :( Pozdrowienia!
Usuń