Ależ ten czas pędzi. Jeszcze całkiem niedawno cieszyliśmy się z każdego promienia słońca i marzyliśmy o ciepłej wiośnie. Teraz zaczyna się lato i marzymy o deszczu, bo susza zabija nie tylko nasze ogrody ale przede wszystkim uprawy. Wczoraj w szkołach zabrzmiał ostatni dzwonek, kończący rok szkolny 2017/2018. Ponad 5 mln. dzieciaków i młodzieży będzie mieć teraz jedne z najdłuższych wakacji w historii. Już za chwilę Pomorze, Warmia i Mazury, Kaszuby, Podkarpacie, Małopolska, Dolny i Górny Śląsk, Ziemia Lubuska, Góry Świętokrzyskie i cała reszta kraju zapełnią się wczasowiczami, traperami, rowerzystami, żeglarzami i zwyczajnymi urlopowiczami. Może na chwilę i ja do nich dołączę? Zanim jednak zacznę o tym rozmyślać jestem Wam coś winien.
Wczoraj wieczorem przeglądałem posty opublikowane w tym roku na blogu. No i doszedłem do tego, że mam jeszcze do opisania kilka tegorocznych wyjazdów. Obiecywałem Wam posty ze Szlaku Drewnianych Cerkwi i Kościołów Małopolski, obiecywałem pokazać Wam ogród botaniczny w Neapolu. Miałem napisać o moich wrażeniach z Krynicy Zdrój oraz Neapolu. No i oczywiście z Pompejów i Herkulanum. Ale jakoś tak się czas szybko potoczył, że jeszcze tego nie zrobiłem. Ale nic straconego.
Wakacje są idealnym momentem na to, żeby podzielić się z Wami tym, co już w tym roku zobaczyłem i zwiedziłem. W postach nie zabraknie oczywiście roślin i to tych zimozielonych. Bo w końcu to moje hobby. I po to piszę bloga, żeby Was nimi zainteresować i rozpropagować różne gatunki i odmiany krzewów czy pnączy, które dadzą sobie radę w warunkach klimatycznych środkowej Polski.
Wakacje czas więc zacząć.
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga.
Piękne kadry Andrzeju.:) Czekam na kolejne relacje. Pozdrawiam milutko w oczekiwaniu na deszcz!:)
OdpowiedzUsuńWitaj! Bardzo dziękuję :-) Już niedługo będą kolejne wpisy :-) Również z Zamościa i Lublina :-) pozdrowienia, miłej niedzieli!
UsuńNareszcie. Dobrze czasem pogrzebać w archiwum swoich zdjęć. Bardzo długo czekam na wymarzone posty. Miałam zamiar nawet Ci o nich przypomnieć ale miałam obawy czy ich czasem nie utraciłeś.
OdpowiedzUsuńMiłego weekend:)
Tak, czasami fajnie mieć taką "pamięć zewnętrzną" ;-) A wakacje to dobry czas na powrót do troszkę zapomnianych już wyjazdów :-) Serdeczności Lusiu, miłej niedzieli. pozdrowienia z Lublina :-)
Usuń