UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

piątek, 26 stycznia 2018

Ostrokrzew kolczasty Argentea Marginata

Ostrokrzew kolczasty Argenea Marginata to już nie nowość w moim ogrodzie. Jak na razie doczekałem się dwóch krzewów tej ciekawej odmiany. Pierwszy z nich, szczepiony na pniu posadziłem w 2009 roku.  Kolejny trafił do mnie późnym latem 2015, wraz z kilkoma innymi odmianami ostrokrzewów. Wkrótce o nich napiszę. Dziś jednak chciałbym zaprezentować Państwu ostrokrzew kolczasty Argentea Marginata (Ilex aquifolium Argentea Marginata). Ten zimozielony krzew liściasty, dorasta w naszym klimacie do wysokości nawet ponad 2 metrów. Często jednak nie przekracza wysokości 150 cm. Rośnie dość powoli. Roczne przyrosty dochodzą od 10 cm - 15 cm. Zimuje w gruncie bez żadnych większych problemów. Tylko niektóre liście po zimie brązowieją i opadają.
Poniżej starszy ostrokrzew Argentea Marginata

 
Rośliny te, gdy nie są formowane na ogół tworzą krzewy o wielu odnogach piennych. Krzew ten dobrze znosi cięcie oraz formowanie, które należy wykonać na wiosnę, po zakończeniu okresu porannych przymrozków. Ostrokrzew ten pięknie prezentuje się jako pojedynczo rosnący krzew, niezależnie od tego czy jest formowany czy nie. Różne strony internetowe podają, że jego uprawa możliwa jest w strefach USDA od 9 do 7, ale w moim ogrodzie starszy krzew wytrzymuje zimy bez żadnych problemów (i bez okrywania). 

A to już krzew zakupiony i posadzony późnym latem 2015. Najprawdopodobniej rósł w miejscu z dużą ilością światła gdyż większość liści jeszcze się zbyt dobrze nie wybarwiła. Dodam, że posadziłem go w miejscu widnym ale z niewielką ilością bezpośredniego światła słonecznego.


 Tak prezentuje się starszy braciszek rośliny.


Tak wyglądał młodszy z ostrokrzewów latem 2016.


W miejscu gdzie rośnie jest więcej słońca stąd też jego listki są trochę inaczej wybarwione niż u starszego kolegi (a w zasadzie owocującej koleżanki).

Różne strony internetowe podają, że uprawa ww. ostrokrzewu możliwa jest w strefach USDA od 9 do 7, inne dopuszczają strefę 6. Z doświadczenia zdobytego w moim ogrodzie wiem, że wytrzymuje zimy jakie są w środkowej Polsce bez żadnych problemów (i bez okrywania). Przypomnę, że starszy krzew rośnie u mnie już prawie 8 lat, więc moje obserwacje nie dotyczą jedynie 3 ostatnich ciepłych zim. Jeżeli zdarzą się tęgie mrozy (poniżej -26 stopni C) część liści może wiosną opaść. Ale w ich miejsce na pewno wyrosną nowe.

Tak prezentował się młodszy ostrokrzew 08 stycznia 2018.


Jego liście są jajowate, skórzaste i lekko błyszczące, zielone z kremową obwódką. Ich brzegi są ząbkowane. Kwitnienie przypada na okres wiosenny. Ich kwiaty są białe i dosyć niepozorne. Owoce ostrokrzewu są koloru czerwonego. Ostrokrzewy tej odmiany lubią miejsca słoneczne, ale należy je chronić przed zbyt mocnym wczesnowiosennym słońcem. W połączeniu z mrozem może ono zniszczyć liście!  Gleba powinna być lekko kwaśna i dobrze przepuszczalna. Podobnie jak w przypadku innych liściastych roślin zimozielonych ściółkowanie np. korą sosnową chroni system korzeniowy rośliny przed nadmiernym przesuszeniem oraz przed zmarznięciem. Wymaga regularnego, ale niezbyt obfitego podlewania.

Na koniec jeszcze zdjęcie z dzisiejszego popołudnia.


W ostatnim sezonie wegetacyjnym krzew porządnie się rozrósł i jest nadzieja, że po wiosennym cięciu będzie miał więcej gałązek. Już wkrótce na blogu zagoszczą kolejne odmiany ostrokrzewów rosnących w moim ogrodzie. A jest ich sporo!
Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

7 komentarzy:

  1. Pięknie się prezentuje na tym śniegu- biedaczek 😉

    Uściski Andrzeju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Śnieg mu nie przeszkadza w zasadzie. Najgorsze są duże mrozy w połączeniu z wiatrem. Serdeczności, trzymam kciuki!

      Usuń
  2. Argentea Marginata radzi sobie bardzo dobrze na naszych terenach, więc to krzew obowiązkowy do uprawy dla każdego pasjonata zimozielonych:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi kiedyś podmarzło kilka liści, ale na tym szczepionym. Na ogół jednak rośliny szczepione na pniu są delikatniejsze od normalnych form krzewiastych. Póki co krzewy sobie świetnie radzą. I oby tak dalej :-) Pozdrowienia, miłej niedzieli!

      Usuń
  3. Zamarzył mi się taki piękny krzew. Jest śliczny.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować. Tylko musisz zapewnić mu osłonięte miejsce, najlepiej w półcieniu no i z odpowiednio wilgotną glebą. Wart jest zachodu ;-) Serdeczności Lusiu :-)

      Usuń
  4. Czy ostrokrzew szczepiony na pniu można przesadzić w większą donicę? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń