UWAGA!

BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY

NA PORTAL

www.zimozielonyogrod.pl

ZNAJDZIECIE TAM

ZARÓWNO STARE JAK I NOWE WPISY


Partnerami portalu są:

Fiskars.pl

Idealnytrawnik.pl

sobota, 27 stycznia 2018

Odwilż

Początek stycznia przyniósł nam wręcz wiosenną pogodę. Ale po kilku ciepłych dniach powróciła zima. na szczęście lekka, z temperaturami spadającymi nocami do minimalnie -10 stopni. I to tylko kilka razy. Po ubiegłotygodniowych śnieżycach, które nadciągnęły wraz z organem Friederike w mojej okolicy przybyło naprawdę mnóstwo białego puchu. Niestety, orkan przyniósł też ocieplenie i padający śnieg szybko zmienił się w deszcz, aby nocą zamarznąć. Taka lekka, śliska zima trwała w zasadzie do czwartku. Przedwczoraj po raz pierwszy od wielu dni temperatura nocą nie spadła poniżej 0 stopni C. Jednak wczoraj wieczorem znów powrócił lekki mróz. Piękne, rozgwieżdżone niebo dawał nadzieją na słoneczną sobotę. Niestety, nic bardziej mylnego. Dziś od samego rana w mojej okolicy jest mgła, a przy dodatniej temperaturze (+4 stopnie) co trochę pada deszcz.


Od czwartku śnieg dość szybko topnieje. Co ciekawe w lesie wciąż jeszcze utrzymuje się warstwa białego puchu. Wystarczy jednak wyjechać kilometr ode mnie, w miejsce gdzie wśród zabudowań nie ma drzew i tam nie ma już praktycznie w ogóle śniegu. Zresztą w moim ogrodzie też są takie zakątki, gdzie śnieg szybciej stopniał. To przede wszystkim te najbardziej zacienione miejsca.


Na trawniku natomiast cały czas zalega warstwa zmrożonego śniegu.  


Śnieg stopniał też pod krzewami.


A dlaczego tak się dzieje?  Kiedy pada śnieg, spora jego część zatrzymuje się na liściastych krzewach zimozielonych i na koronach drzew. Przez to pod krzewami jest mniej śniegu niż na trawniku. Kiedy śnieg zaczyna topnieć z liści ścieka woda, która przyspiesza jeszcze topnienie śniegu pod krzewami. Poza tym pod korą sosnową ziemia jest znacznie mniej wychłodzona niż tam, gdzie rośnie trawa. 


Na śniegu zalegającym na trawniku w wyniku rozmarzania i zamarzanie utworzyła się cienka warstwa lodu. Wychłodzone podłoże działa jak sztuczne lodowisko. Mimo dodatnich temperatur powietrza powierzchnia trawnika jest znacznie chłodniejsza niż otoczenie. I stąd właśnie zaleganie śniegu na trawie.  

Pamiętajcie żeby nie chodzić po takim zaśnieżonym trawniku. Zmarznięte źdźbła trawy będą się łamać pod Waszym ciężarem. A kiedy śnieg stopnieje, wiosną znajdziecie swoje ślady w postaci żółtych "stóp" na trawniku. A to oznacza kłopoty dla murawy.


Powoli rozmarza też oczko wodne. Ciekaw jestem czy śnieg i lód zdążą się do końca stopić przed nadchodzącym w przyszłym tygodniu ochłodzeniem. Zima podobno nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i jak prognozują synoptycy ma do nas powrócić pod sam koniec miesiąca. To tyle z relacji pogodowo-roślinnych z mojego ogrodu. Już jutro opublikuję kolejny artykuł z cyklu, w którym opisuję ostrokrzewy rosnące w moim ogrodzie.

Serdecznie zapraszam do codziennej lektury bloga!

6 komentarzy:

  1. U nas jest podobnie, śnieg szybko się topi. Wczoraj padał deszcz a dziś mgła gęsta jak mleko. Ciekawe co przyniesie nam luty?
    Miłej niedzieli Andrzejku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuniu! Pogoda w weekend nas nie rozpieszcza. Podobno w przyszłym tygodniu ma powrócić zima. Śnieg się przyda, szczególnie tam, gdzie będą wypoczywać dzieci. Warszawa wraca w poniedziałek do szkoły ale ferie dla różnych województw potrwają aż do 23 lutego :-) Spokojnej niedzieli i udanego remontu :-) Serdeczności!

      Usuń
  2. Śnieg powoli topnieje z racji zmrożenia jak wspomniałeś oraz niezbyt wysokiej temperatury do dzisiaj. U mnie w czwarty dzień odwilży ciągle biało. Dobrze, ze mrozy nie wyrządziły szkód roślinom - na to wygląda. Nawet ognik i kalina sztywnolistna są niewzruszone :-). Oby tak dalej :-) Pozdrawiam!


    Oby odwilż była jak najdł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Taka zima to może być zawsze. U mnie najniższa temperatura to -10. Więc wszystkie moje roślinki są w idealnym stanie. Kalina sztywnolista wytrzymuje spore mrozy, ważne żeby była w osłoniętym miejscu. Podobno od środy ma wrócić lekka zima. Oby tylko nie wyskoczyły jakieś siarczyste mrozy. Pozdrowienia! PS. Dęby rosną jak głupie ;-)

      Usuń
  3. Styczeń jest szary i cały czas pochmurny. Mam nadzieję, że luty będzie łaskawszy i wreszcie słoneczny.
    Dzisiaj też jest smętnie, ponuro chociaż plusowa temperatura. Wczoraj Eryk miał urodziny, mieliśmy gości. Byliśmy zajęci i prawie nie wiem jak dzień wyglądał.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie, dzisiaj od rana lał deszcz. Teraz się trochę przejaśnia, ale słońca nie widać :-( Przekaż Lusiu proszę Panu Erykowi najserdeczniejsze życzenia ode mnie :-) PS. Podobno od środy wraca zima. I to taka prawdziwa. Serdeczności!

      Usuń